Neuroróżnorodność atutem – w Procter & Gamble inkluzywność to szansa dla firmy i pracowników!

Czym jest neuroróżnorodność?

Osoby neuroróżnorodne to nie tylko osoby w spektrum autyzmu czy z ADHD, ale także te z dysleksją, dyspraksją, dyskalkulią czy zespołem Tourette’a. Ogólnie rzecz ujmując, neuroróżnorodność oznacza naturalną różnorodność ludzkich funkcji neurokognitywnych. Pojęcie to zakłada, że mózg każdej osoby jest unikalny i wszyscy wnosimy do swojego otoczenia indywidualne doświadczenia i mocne strony.

Eksperci w dziedzinie neuroróżnorodności zwracają uwagę na mnogość talentów oraz umiejętności obecnych u osób z rozmaitymi typami umysłów. Niestety, wiele z tych osób, pomimo posiadania wysokich kompetencji zawodowych, wciąż spotyka się z trudnościami w znalezieniu odpowiedniej dla siebie pracy. Potencjalni pracodawcy zwracają bowiem uwagę głównie na ich ograniczenia, a nie na atuty i zdolności. Dlatego tak istotne są takie inicjatywy jak m.in. obchodzony 2 kwietnia Światowy Dzień Świadomości Autyzmu. Mają one ogromne znaczenie dla kształtowania świadomości społecznej i rzetelnej wiedzy na temat potrzeb i możliwości osób w spektrum autyzmu oraz innych ludzi neuroróżnorodnych.

Wyjątkowe umiejętności zamiast ograniczeń

Firma Procter & Gamble, właściciel takich marek jak Ariel, Pampers, Oral-B czy Gillette, podejmuje działania mające na celu zmienić sposób postrzegania osób nuroróżnorodnych i pokazać, że mogą być świetnymi pracownikami. Wystarczy tylko zgłębić nieco „tajniki” ich umysłów, zrozumieć potrzeby, odkryć atuty, zapewnić możliwość rozwoju oraz warunki do pracy.

W odpowiednim środowisku pracy, mającym na względzie potrzeby osób nuroróżnorodnych, pracownik może w pełni wykorzystać swój potencjał. Przykładowo, pracownik z ADHD, który uznawany jest często za osobę o gorszej organizacji czasu, niecierpliwą, impulsywną, może być niezwykle kreatywny. Dyslektycy, dla których problemem jest poprawna pisownia, mogą pochwalić się świetnymi zdolnościami komunikacyjnymi, a także wyobraźnią przestrzenną. Osoby w spektrum autyzmu często słyną z ogromnych kompetencji w konkretnych obszarach. Mogą być uzdolnione matematycznie, być mistrzami analizy danych, cechować się ogromną kreatywnością, wytrwałością, skupieniem na detalach czy znakomitą pamięcią. Osoby z dyspraksją, czyli doświadczające problemów z koordynacją ruchową, cechują się z kolei wysokim poziomem empatii oraz umiejętnościami komunikacyjnymi na poziomie werbalnym. Wymieniając dalej, zespół Tourette’a idzie często w parze ze zdolnościami obserwacyjnymi, myśleniem innowacyjnym czy zdolnością do hiperkoncentracji.

Trzeba jednocześnie pamiętać, że osoby neuroróżnorodne, aby wydobyć swój potencjał, potrzebują odpowiednich warunków pracy. Czy to dla pracodawcy trudne wyzwanie? Niekoniecznie, bo tak naprawdę potrzebuje tego każdy pracownik, od którego szef oczekuje kreatywności czy serca wkładanego w wykonywane zadania. W wypadku osób nuroróżnorodnych warto natomiast dowiedzieć się, jakie czynniki utrudniają im pracę. W ten sposób firma ma szansę stworzyć miejsce pracy przyjazne dla wszystkich. Rzecz w tym, aby rezultatem inkluzywności była sytuacja win-win. Pracodawca przyjmuje zdolne, kompetentne osoby i korzysta z ich talentów i umiejętności, a te czują się spełnione i usatysfakcjonowane.

Neuroróżnorodność w miejscu pracy

Procter & Gamble to przykład firmy, która udowadnia, że stworzenie inkluzywnych miejsc pracy jest nie tylko możliwe, ale też bardzo korzystne. Podejście do neuroróżnorodności w P&G opiera się na bardzo przemyślanym, całościowym systemie, obejmującym m.in. specjalnie stworzone programy rekrutacji, dostosowanie środowiska pracy do potrzeb osób neuroróżnorodnych, szkolenia dla menedżerów, a także odpowiednie wdrażanie nowych pracowników w obowiązki.

Naturalnie, neuroróżnodność oznacza zatrudnianie i współpracę osób o różnych typach umysłów. Dlatego w ramach tworzenia inkluzywnego środowiska pracy P&G dba o edukację każdego pracownika. Dzięki warsztatom i programom treningowym skupionym na zagadnieniu neuroróżnorodności można lepiej zrozumieć trudności, z którymi takie osoby mierzą się na co dzień. Menedżerowie natomiast potrafią dzięki tym zajęciom lepiej zarządzać zespołami, w których pracują takie osoby. Jak przyznaje Marta Ćmil, zatrudniona w Procter & Gamble od 2 lat, ta inkluzywna firma to pierwsze miejsce, w którym naprawdę czuje się sobą:

„Do Procter & Gamble trafiłam poprzez specjalny program rekrutacyjny na stanowisko stażysty skierowane do osób neuroróżnorodnych. Pozytywnie zaskoczyła mnie formuła tego programu, w ramach której zaproszono mnie na warsztaty z praktycznymi zadaniami, dzięki którym mogłam zaprezentować swoje umiejętności współpracy oraz rozwiązywania problemów z obszaru IT. Po odbyciu rocznego stażu otrzymałam ofertę pracy jako modeler danych. Odbyłam ze swoją menadżerką rozmowę o tym, jakie warunki i narzędzia pomogą mi w wykonywaniu zadań. P&G to pierwsza firma, w której tak otwarcie mnie o to zapytano. Nie muszę się maskować i udawać, że nie jestem w spektrum autyzmu”.

Jak wspierać osoby różnorodne w codziennej pracy?

P&G jako firma dbająca o inkluzywność zdaje sobie sprawę, że osoby neuroróżnorodne często wykazują nadwrażliwość na różne bodźce – wzrokowe, słuchowe, zapachowe i inne. Czasem wystarczy zapewnić im przestrzeń umożliwiającą skupienie w ciszy, kontrolę natężenia światła, umożliwienie wyboru stanowiska do pracy indywidualnej bądź wspólnej. Takie udogodnienia doceni każdy pracownik, na przykład mający problemy ze skupieniem się w hałasie czy introwertyk. W końcu dobre samopoczucie i spełnienie pracownika przekłada się na sukces firmy. W ten sposób Procter & Gamble udowadnia, że różnorodność to zaleta i szansa do wykorzystania. Korzystają na tym wszyscy – zarówno firmy, jak i pracownicy, a także całe społeczności.