ZOBACZ też:
Kobieta wbiegła pod koła rozpędzonego samochodu. Szokujące nagranie z Rosji
Kierowca osobówki zjechał ze swojego pasa, uderzył w przód autobusu, a potem odbił się o niego i wylądował na swoim pasie. Siła uderzenia musiała być ogromna. Volkswagen ma zmiażdżony przód, odpadło przednie koło. Kierowca został uwieziony w pojeździe, uwalniali go strażacy. Na szczęście w golfie nie było pasażerów, bo miejsce dla pasażera z przodu zostało doszczętnie zniszczone. W autobusie popękała przednia szyba, a dwie boczne w przedniej części wozu wypadły.
- Do zdarzenia doszło około godziny 7.10. Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że kierowca volkswagena golfa, 19-latek ze Starachowic prawdopodobnie wskutek niedostosowania prędkości do warunków drogowych stracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do czołowego zderzenia z autobusem, którym kierował trzeźwy 56-latek.
Tuż po wypadku służby donosiły o pięciu osobach rannych, które karetki pogotowia zabrały do szpitala: 19-letniego kierowcę osobówki ze złamaną nogą oraz cztery pasażerki autobusu.
Kilka godzin po zderzeniu do szpitala zaczęli zgłaszać się kolejni poszkodowani, którzy wrócili do domu i tam się gorzej poczuli. Łącznie do szpitala po porannej kraksie trafiło 11 osób. Obrażenia większości nie są bardzo poważne i uczestnicy kraksy, zostali po badaniach zwolnieni do domów. W szpitalu na obserwacji pozostała 7-letnia dziewczynka, ale i ona niedługo ma opuścić lecznicę. Dłużej potrwa rekonwalescencja 19-latka, kierowcy golfa, który ma złamaną nogę.
Droga w miejscu wypadku była zablokowana przez trzy godziny. Od 10 ruch odbywa się bez przeszkód. Policjanci przebadali też młodego kierowcę alkomatem. Był trzeźwy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?