Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sandomierz: Brama Opatowska wraca do miasta

Małgorzata Płaza
- Brama Opatowska ma być przekazana miastu – tak orzekł Sąd Okręgowy w Kielcach. Sandomierski oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, który użytkuje obiekt odpowiada, że go zwolni, ale podejmie kolejne kroki prawne.

Sąd Okręgowy podtrzymał wyrok pierwszej instancji mówiący o zwrocie nieruchomości samorządowi. Sąd uznał, że w trakcie procesu gmina wykazała swoje uprawnienia właścicielskie.

- Wyrok rozwiewa wątpliwości co do własności Bramy Opatowskiej - stwierdził burmistrz Marek Bronkowski.
Burmistrz podkreślił, powołując się na informacje od radcy prawnego magistratu, że w wyroku mowa jest o niezwłocznym przekazaniu obiektu miastu. Dodał, że ewentualna procedura odwoławcza podjęta przez PTTK nie wstrzymuje wykonania wyroku.
- Myślę zatem, że przejęcie zabytku to kwestia bardziej dni niż tygodni czy miesięcy. Jeśli Brama Opatowska zostanie wydana przez PTTK, z dnia na dzień przystąpimy do zarządzania nią. Jesteśmy do tego przygotowani – zapowiedział Marek Bronkowski.
Konflikt między miastem a oddziałem PTTK o Bramę Opatowską i Podziemną Trasę Turystyczną toczy się niemal od trzech lat. Pod koniec 2012 roku ówczesny burmistrz Jerzy Borowski odmówił organizacji przedłużenia umowy dzierżawy i nakazał wyprowadzkę. Towarzystwo nie dostosowało się do tej decyzji.

W maju 2013 roku miasto postanowiło odebrać obiekty siłą, wynajmując firmę ochroniarską. Doszło do żenującego spektaklu z odbijaniem obiektów, przepiłowaniem łańcuchów i kłódek, sprzedawaniem biletów z dwóch kas, z pilnowaniem budowli na okrągło przez przewodników i ochroniarzy.

Zarówno organizacja, jak i miasto twierdziły, że mają pełne prawo do dysponowania obiektami, powoływały się przy tym na dokumenty.

Ostatecznie magistrat ustąpił, skierował jednak sprawy do sądu.W sumie toczy się kilkanaście spraw związanych z tym głośnym sporem.

Od 2013 roku miasto nie ma ani złotówki dochodu ze sprzedaży biletów wstępu na Bramę Opatowską i do podziemi - najbardziej dochodowych w Sandomierzu atrakcji turystycznych. Marek Bronkowski zapytany o zwrot pieniędzy za użytkowanie bramy za ten okres, odpowiedział, że miasto będzie się tego domagać. Wcześniej koszt wyceniono na 500 tysięcy rocznie za oba obiekty, 200 tysięcy złotych za Bramę Opatowską, a 300 za podziemia.

- Z wyrokami sądu się nie dyskutuje. Zwolnimy Bramę Opatowską. Będziemy jednak podejmować dalsze kroki. Droga prawna nie jest zamknięta – powiedziała Marzena Martyńska, sekretarz Oddziału PTTK w Sandomierzu.
Marzena Martyńska przypomniała, że PTTK kwestionuje decyzję wojewody świętokrzyskiego z 2003 roku o komunalizacji Bramy Opatowskiej. Na drodze administracyjnej rozpatrywana jest sprawa o unieważnienie tej decyzji. Dodała, że w zawieszeniu jest wniosek jej organizacji o zasiedzenie Bramy Opatowskiej.

PTTK jest gotowe dzierżawić bramę od miasta. Burmistrz zadeklarował gotowość rozmów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie