Radomski ośrodek mieścił się na ulicy Jodłowej, został utworzony przed kilkoma laty i był jedną z kilkunastu tego typu placówek w Polsce. Mieszkali w nim obcokrajowcy, głównie Czeczeni.
Integracja z polskim społeczeństwem nie zawsze najlepiej wyglądała. W październiku 2009 roku grupa młodych ludzi zaatakowała Czeczenów. W użyciu były kamienie, napadnięci przeprowadzili kontratak. Dziewięciu pijanych Polaków zatrzymała policja. Czeczeni przekonywali, że napaść na ośrodek miała podłoże polityczne, została zaplanowana i zorganizowana i należy ją wiązać z podobnymi incydentami, które odnotowano w innych miasta Polski. Innego zdania byli policjanci. Według nich sprawa miała podłoże chuligańskie, mogła być też próbą odwetu za wcześniejszą bójkę.
Kolejny incydent miał miejsce w grudniu 2009 roku - licząca około 80 osób grupa Czeczeńców skarżąc się na warunki w Polsce opuściła ośrodek i usiłowała przedostać się pociągiem do Francji. Zostali zatrzymani, musieli powrócić do swoich miejsc pobytu. Musa Nugajew, starszy grupy Czeczenów przebywających w radomskim ośrodku narzekał na złe warunki socjalne, na brak pieniędzy, mnóstwo utrudnień stawianych przez administrację i zwykłą na niechęć ze strony Polaków.
SKARGI
Z kolei mieszkańcy osiedla Młodzianów w Radomia skarżyli się na sąsiedztwo Czeczeńców. - Na porządku dziennym jest zaczepianie młodych dziewczyn, zdarzały się również napady i kradzieże, które nie zawsze były zgłaszane w obawie przed zemstą. Codziennie drżymy z obawy czy nasze dzieci bezpiecznie dojdą i wrócą ze szkoły - twierdziła jedna z mieszkanek Młodzianowa.
Teraz nie będzie już takich problemów, bowiem we wtorek radomski ośrodek przestał istnieć a jego lokatorzy trafili do czterech innych ośrodków w Polsce .
- Przeniesione zostały 53 osoby. 20 spośród nich będzie przebywało w nowych ośrodkach tymczasowo. Potem, zgodnie z podjętą przez siebie decyzją same znajdą siebie miejsce zamieszkania w Polsce. Od naszego państwa dostaną świadczenia socjalne - informowała nas Ewa Piechota, rzecznik do spraw cudzoziemców.
Według niej cztery osoby zdecydowały się też na powrót do swojego kraju. Polska zapewni im transport i pieniądze na zagospodarowanie się w ich ojczyźnie.
DECYZJA
Jak się dowiedzieliśmy radomski ośrodek jest jednym z 5, jakie zlikwidowano. Dlaczego?
- Podwyższone zostały wymagania stawiane ośrodkom, ogłoszono przetarg na ich prowadzenie. Radomski ośrodek oceniono jako średni i nie znalazł się na liście - odpowiedziała nam Ewa Piechota.
Zadowolenia z tej decyzji nie ukrywają okoliczni mieszkańcy.
- Nie jesteśmy uprzedzeni do cudzoziemców, ale zachowanie niektórych z nich przekraczało wszelkie granice. Po prostu się ich baliśmy - mówiła nam mieszkająca w sąsiedztwie ośrodka kobieta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?