Kielczanie tłumnie poszli na darmowe badania

WAŻNE

WAŻNE

Kielczanie w wieku od 45 do 64 lat mogą wykonać badania w dwóch przychodniach przy ul. Prusa 1/ tel: 41 361 58 83/ oraz w przychodni przy ul. Jana Nowaka Jeziorańskiego 87 / tel: 609 828 545/ do końca tego roku. Po przeanalizowaniu wyników przez lekarzy pacjent otrzyma opinię i zalecenia po miesiącu. Jeśli w trakcie badania ujawnione zostaną problemy zdrowotne, osoba zostanie od razu skierowana na leczenie.

W przychodni na Barwinku do tej pory przebadało się prawie tysiąc osób i codziennie przychodzą zapisywać się kolejni chętni. - Teraz mamy wolne terminy na 30 maja - informuje siedząca w rejestracji Edyta Święcicka. - Mieszkańcy są bardzo zadowoleni, że mają sposobność sprawdzenia czy ich zdrowie nie szwankuje. Katarzyna Wojciechowska wykonująca badania krwi dodaje, że znacznie wzrosła liczba panów, którzy przychodzą przebadać się. Faktycznie we wtorek w poczekalni o godzinie dziewiątej rano wszystkie miejsca były zajęte, a trzy krzesła przez mężczyzn.

- Dużą zaletą tych badań jest to, że są przeprowadzane w bardzo miłej atmosferze, bez pośpiechu, nie trzeba czekać w kolejce - mów Adam Bieniek. - Nawet odpowiadając na pytania zawarte w ankiecie człowiek zastanawia się czy prowadzi odpowiedni styl życia, dobrze się odżywia, uświadamia sobie, że za mało ćwiczy i taka refleksja jest potrzebna. Tylko nie wiedziałem na jakim rodzaju oleju smażymy, bo tym zajmuje się zwykle żona.

Małżeństwa wybierają zdrowie

W drugiej przychodni przy ul. Jana Nowaka Jeziorańskiego, gdzie też można bezpłatnie się przebadać, z takiej okazji skorzystało do tej pory sześćset osób. Chętni mogą zapisać się na początek maja. - Badania cieszą się naprawdę wielkim powodzeniem - informuje pielęgniarka Katarzyna Seweryn. - Przychodzi bardzo dużo małżeństw, bo żony zazwyczaj zapisują swoich mężów, a oni pod obstawą małżonek też doceniają sposobność sprawdzenia swojej kondycji zdrowotnej. Panie najbardziej zainteresowane są tym czy mają nadwagę, jak wygląda przemiana materii u nich, natomiast panowie dopytują się o płuca, czy wszystko z nimi w porządku i o serce. Niektórzy po badaniach zadeklarowali, że rzucą palenie, otrzymali od nas stosowne poradniki jak to zrobić. Trzeba przyznać, że u wielu osób wykryliśmy nadciśnienie, nie wszyscy mają zwyczaj używania ciśnieniomierza, stwierdziliśmy też przebyte zawały, o których nie wiedzieli sami pacjenci. Od niedawna mogą zacząć się badać także mieszkańcy Chmielnika i Morawicy.

W gabinecie do badania spirometrycznego przygotowuje się kielczanka Grażyna Piękna. - Taki mi zależało na tych badaniach, że przyszłam tu prosto po nocnym dyżurze w pracy - zwierzyła się. - Na co dzień na nic nie mamy czasu, a tu w przemiłej atmosferze i o dogodnej godzinie, bez skierowania można sprawdzić co nam zagraża.

- To spory przywilej móc wziąć udział w nowatorskim eksperymencie, po którym będzie można znaleźć odpowiedzi na pytania dlaczego żyjemy krócej, niż mieszkańcy innych krajów i zmienić swoje nawyki - uważa Stanisław Góźdź, szef Onkologii i jeden z inicjatorów badań. Mają one na celu sprawdzenie czy dana osoba nie jest zagrożona chorobami cywilizacyjnymi, głównie układu krążenia i oddechowego, a także nowotworem. Współrealizatorem projektu jest także Świętokrzyska Agencja Rozwoju. W sumie może przebadać się 15 tysięcy osób.