Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odszedł wyjątkowy człowiek. Radom żegna biskupa Stefana Siczka

/inia/
28 grudnia biskup Stefan Siczek został pierwszym Honorowym Obywatelem gminy Jedlni-Letnisko.
28 grudnia biskup Stefan Siczek został pierwszym Honorowym Obywatelem gminy Jedlni-Letnisko. Ł. Wójcik
Uroczystości pogrzebowa potrwają dwa dni

Biskup Stefan Siczek

Biskup Stefan Siczek

Urodził się w 1937 roku w Siczkach w gminie Jedlnia - Letnisko. Zmarł w Radomiu 31 lipca 2012 roku. Miał 75 lat. W ubiegłym roku obchodził 50-lecie kapłaństwa. Ukończył szkołę podstawową w Piotrowicach, maturę zdał w Liceum imienia Chałubińskiego w Radomiu, po czym wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu. Święcenia kapłańskie otrzymał 27 maja 1961 z rąk biskupa Jana Kantego Lorka. Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim uzyskał tytuł doktora prawa kanonicznego. W latach 1972-1986 był wykładowcą i ojcem duchownym w seminarium duchownym w Sandomierzu. Następnie w latach 1986-1992 pełnił funkcję kapelana Domu Generalnego Służek Najświętszej Maryi Panny w Mariówce. Z woli papieża Jana Pawła II w 1992 roku został mianowany biskupem pomocniczym radomskim. Sakrę biskupią przyjął 11 kwietnia 1992 w kościele katedralnym w Radomiu. Był wikariuszem generalnym diecezji radomskiej, moderatorem kurii diecezjalnej i przewodniczącym Wydziału do spraw Stałej Formacji Kapłańskiej i Życia Konsekrowanego. Wykładał prawo małżeńskie w Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu. Był również dziekanem Kapituły Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej. Po śmierci biskupa Jana Chrapka został wybrany przez kolegium konsultorów administratorem diecezji radomskiej. Funkcję tę pełnił do czasu, gdy biskupem radomskim został Zygmunt Zimowski. Ponownie był administratorem diecezji do czasu powołania obecnego biskupa Henryka Tomasika. W grudniu został honorowym obywatelem Jedlni-Letnisko.

We wtorek 31 lipca zmarł biskup Stefan Siczek. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w piątek i potrwają do soboty. - To był bardzo ciepły i otwarty człowiek - wspominają biskupa radomscy księża. Jego zasługi doceniają także mieszkańcy gminy Jedlnia-Letnisko skąd pochodził biskup. Pod koniec grudnia został pierwszym honorowym obywatelem gminy.

Droga biskupa Stefana Siczka rozpoczęła się Siczkach w gminie Jedlnia - Letnisko. Tam ukończył szkołę podstawową w Piotrowicach. Już wtedy młody Stefan Siczek wyróżniał się inteligencją. - Mój starszy kolega, nieżyjący już Henryk Woźniak chodził z biskupem do szkoły i zawsze mówił o nim, że młody Stefan był uczniem wybitnym, wyróżniającym się na tle swoich rówieśników nie tylko pobożnością, ale i inteligencją oraz pilnością- wspomina Jerzy Chrzanowski, przewodniczący Rady Gminy Jedlnia-Letnisko. - Najpierw był Stefan a potem długo, długo nikt. Koledzy już wówczas wiedzieli, że Stefan zajdzie daleko. I tak się stało.

ZAWSZE SIĘ WYRÓŻNIAŁ

Nikogo nie zdziwił więc fakt, że tuż po zdaniu matury w radomskim liceum imienia Chałubińskiego w Radomiu, Stefan Siczek wstąpił do Seminarium Duchownego w Sandomierzu. Święcenia kapłańskie otrzymał 27 maja 1961 z rąk biskupa Jana Kantego Lorka. Prymicyjną Mszę świętą celebrował w kościele w Jedlni- Letnisku.

Pierwszą placówką, na którą 15 czerwca 1961 roku wysłał go, jako wikariusza, biskup sandomierski była parafia pod wezwaniem świętego Pawła Apostoła w stolicy diecezji. Biskup ordynariusz chciał skierować księdza Stefana Siczka na studia na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Nie uzyskał jednak zgody na wydanie paszportu i w 1963 roku rozpoczął studia na Wydziale Prawa Kanonicznego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, który ukończył w 1967 roku z tytułem doktora prawa kanonicznego.

W 1992 roku z woli papieża Jana Pawła II Stefan Siczek został mianowany biskupem pomocniczym radomskim. Sakrę biskupią przyjął 11 kwietnia 1992 w kościele katedralnym w Radomiu. Dwukrotnie kierował diecezją jako jej administrator.Pierwszy raz po tragicznej śmierci biskupa Jana Chrapka oraz drugi, po nominacji do Watykanu arcybiskupa Zygmunta Zimowskiego.

Ten drugi był dla niego szczególnie trudny, bo naznaczony chorobą. Docenił to biskup ordynariusz Henryk Tomasik, który mówił w dniu swego ingresu: "Wyrażam wdzięczność Księdzu Biskupowi Stefanowi Siczkowi za troskę o Diecezję w czasie, gdy pełnił posługę jej administratora. Wiemy wszyscy, że trud ten połączony był z niesieniem krzyża cierpienia. Siedzibą Waszej Ekscelencji przez pewien czas była sala szpitalna. Za tę ofiarę i każdą chwilę cierpienia ofiarowaną w intencji naszej diecezji i nowego jej biskupa wypowiadam słowa ogromnej wdzięczności".
W SERCU JEDLNIA
Pomimo wielu obowiązków, biskup bardzo często wracał do Jedlni-Letnisko. - Mawiał, że ma dwie parafie rodzinne - wspomina Jerzy Chrzanowski. - Chrzcielnicę w Jedlni Kościelnej a ołtarz prymicyjny w Jedlni-Letnisko.

Biskup uczestniczył w wielu uroczystościach w gminie. Zarówno kościelnych jak i świeckich. - Czy to było Boże Ciało, Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny, bierzmowanie czy poświęcenie sztandaru - opowiada Jerzy Chrzanowski. - Zawsze był obecny w naszej gminie. Pamiętał o nas i mieszkańcy gminy pamiętali o nim. To duża rzecz, że z tak małej miejscowości pochodził biskup pomocniczy.

Właśnie z inicjatywy przewodniczącego rady, Stefan Siczek otrzymał w grudniu ubiegłego roku tytuł pierwszego Honorowego Obywatela Gminy. - Wiadomość o jego śmierci bardzo nas zmartwiła, bardzo to przeżyłem - mówi przewodniczący. - Oczywiście będziemy razem z wójtem i radnymi uczestniczyć w uroczystościach pogrzebowych.

POSŁUGA PRZEDE WSZYSTKIM

Szczególnie związany z biskupem był ksiądz Robert Kowalski, zastępca dyrektora Caritas Diecezji Radomskiej. Już jako młody chłopak zetknął się ze Stefanem Siczkiem. - Byłem wtedy oazowiczem - wspomina ksiądz. - Lepiej poznałem biskupa kiedy poszedłem do seminarium. To był niesamowicie ciepły człowiek, z którym zawsze mogłem porozmawiać.

Stefan Siczek był otwarty. Klerycy zawsze mogli liczyć na rozmowę z nim. - Był dla nas człowiekiem, który nie stwarzał barier, jeśli ktoś oczekiwał indywidualnej rozmowy- dodaje ksiądz Kowalski. Po latach ksiądz ponownie zetknął się z biskupem. - Chował mojego ojca, razem byli w szpitalu - mówi ksiądz.

Posługa była dla biskupa najważniejsza. Mimo swojej choroby i dolegliwości przyjechał i sprawował mszę w dniu świętego Jana, kiedy wspominano biskupa Jana Chrapka. - Widziałam, że był ogromnie zmęczony i chory - mówi ksiądz Robert Kowalski. - Powiedział wtedy "Nie może mnie zabraknąć". Zawsze można było na niego liczyć, kiedy ja potrzebowałem pomocy, nie mówił nie.

Plan uroczystości pogrzebowych

Piątek, 3 sierpnia:
10.30 - ciało biskupa zostanie przewiezione do Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu,
11 - Msza Święta w Wyższym Seminarium Duchownym,
19 - przewiezienia ciała do radomskiej Katedry,
19.30 - uroczysta Msza Święta.
Sobota, 4 sierpnia:
10 - czuwanie modlitewne,
11 - Msza Święta, przejazd na Cmentarz Rzymskokatolicki przy ulicy Limanowskiego i złożenie ciała w grobowcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie