Do rywalizacji zaprosiły czołowe ekipy w kraju - KSN Start Warszawa oraz IKS GTM Konstancin. Stawka turniejowa przypominała prawdziwą "grupę śmierci".
Po zwycięstwie nad Startem, aktualnym mistrzem i zdobywcą Pucharu Polski 55:43 (14:12, 10:13, 19:8, 12:10) Scyzory zachowywały szansę na triumf w turnieju. Niestety, mecz z Konstancinem im "nie wyszedł". Poległy 51:81. Duże znaczenie miała przegrana wysoko pierwsza kwarta 8:30. W kolejnych dwóch kielczanie też byli gorsi (12:15, 8:20). Dopiero w ostatniej zwyciężyli 23:16. W pojedynku przyjezdnych ekip Start pokonał Konstancin 66:61. Gospodarze mieli najgorszy bilans małych punktów. Wygrał IKS GTM przed warszawianami.
- Z Konstancinem przegraliśmy, bo odczuwaliśmy trudy pojedynku ze Startem, rozgrywanego nieco wcześniej. W drugim spotkaniu opadliśmy więc z sił. To było jednak cenne doświadczenie na przyszłość - wspominał menedżer Scyzorów Gabriel Moćko. Najwięcej punktów w jego ekipie zdobyli: Filip Moćko (40), Krzysztof Pietrzyk (26) i Arkadiusz Garbacz (22). W trakcie turnieju odbyło się też spotkanie młodzieżowców do lat 22. Scyzory przegrały ze Startem 12:16.
G. Moćko dziękował za patronat księżom, duszpasterzom niepełnosprawnych sportowców - biskupowi Marianowi Florczykowi oraz Witoldowi Janosze, a także burmistrzowi Suchedniowa Cezaremu Błachowi. O doping zadbali uczniowie szkoły podstawowej integracyjnej nr 11 w Kielcach, prowadzeni przez Monikę Kotlińską.
28 lutego Scyzory udają się do stolicy Węgier, Budapesztu na trzecią rundę międzynarodowej ligi czeskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?