Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ścieżka rowerowa, która ma łącząć kilka województw w Kielcach budzi emocje. Zobacz jak wygląda [WIDEO, zdjęcia]

Lidia Cichcoka [email protected]
Wykonana z kruszywa ścieżka rowerowa na ulicy Obrzeżnej w Kielcach zadziwiła mieszkańców pobliskich domów. Ścieżka prowadzi tuż koło ich posesji, na dodatek wykonana mało starannie.
Wykonana z kruszywa ścieżka rowerowa na ulicy Obrzeżnej w Kielcach zadziwiła mieszkańców pobliskich domów. Ścieżka prowadzi tuż koło ich posesji, na dodatek wykonana mało starannie. Aleksander Piekarski
Trwa budowa świętokrzyskiego odcinka Wschodniego Szlaku Rowerowego Green Velo. Ma to być rowerowa autostrada łącząca kilka województw. Niestety, to, co widać w Kielcach nie zachwyca.
Budowa ścieżki rowerowej w Kielcach

Budowa ścieżki rowerowej w Kielcach

"Trasy rowerowe w Polsce Wschodniej" to pięć projektów regionalnych, które utworzą spójną trasę rowerową biegnącą przez pięć województw: lubelskie (około 350 kilometrów), podkarpackie (430), podlaskie ( 590), świętokrzyskie (190) i warmińsko-mazurskie ( 420). Będzie ona przeprowadzona przez atrakcyjne obszary. Koszt budowy to 270 milionów złotych. Świętokrzyski odcinek: Sandomierz przez Klimontów, Iwaniska, Raków, Kielce do Sielpi Wielkiej ma kosztować blisko 24 miliony.

Mieszkańcy ulicy Obrzeżnej w Kielcach (to ta pod samym lasem na kieleckim Stadionie) pierwsi zobaczyli i zadziwili się jej jakością. Wykonana z łamanego kamienia, wałowana biegnie obok ogrodzeń, zahacza o podjazdy. Nawet na skrzyżowaniach z innymi ulicami tłuczeń nie zamienia się w asfalt. Rowerzyści z pewnością nie będą zachwyceni, można też mieć wątpliwości czy ścieżkanie rozpadnie się po pierwszej zimie.

CZYTAJ TEŻ: Powstaje najbardziej niebezpieczna ścieżka rowerowa w Kielcach?

Liczący 26 kilometrów kielecki odcinek trasy jest jednym z 32 na które podzielono przypadające nam 190 kilometrów rowerowej sieci. To za jej sprawą Polska Wschodnia ma być przyjazna dla rowerzystów i zachęcać do zwiedzania cale rodziny. Czy jeśli jakość jest taka jak na Obrzeżnej zachęci kogokolwiek? Jarosław Panek rzecznik Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Świętokrzyskiego, która odpowiada za promocję projektu w całej Polsce uspokaja, że nawierzchni z wałowanego kruszywa jest niewiele.

- Jednak to sami rowerzyści pytani o to jaka chcą nawierzchnię zastrzegali by nie był to wyłącznie asfalt, bo jazda po nim jest nudna - mówi.- Trasę poprowadzono więc czasami po asfalcie, czasami poboczami, po szutrowych i gruntowych drogach.

Karol Rożek zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Zarządu Dróg, który prowadzi inwestycję precyzuje: zaledwie 5 procent trasy rowerowej to nawierzchnie z kruszywa, pozostałe są z asfaltu lub kostki.

- Nawierzchnie z kruszywa zagęszczanego i klinowanego znajdują się na terenach należących do Lasów Państwowych, które wyraziły na to zgodę. Gdybyśmy chcieli zrobić nie 2 metrową, ale pełnowymiarową ścieżkę trzeba by za zgodą ministerstwa wyłączać ten teren z produkcji leśnej - tłumaczy dyrektor. - Szybciej i taniej jest zrobić to w ramach porozumienia z Lasami.

I tak właśnie jest na Obrzeżnej. Cała ulica należy do Lasów Państwowych, które zgodziły się jej użyczać by mieszkańcy mogli dojechać do swoich domów.

Projektant i wykonawca kieleckiego odcinka Andrzej Met z Contek Projekt,proponował zmianę nawierzchni na Obrzeżnej, ale zgody inwestora nie dostał.

- Wyjście jest jedno - mówi: - Miasto może wykupić od Lasów drogę, pozwala na to specustawa, można wtedy zbudować ulicę, bo dzisiaj to gruntowa droga.

Pytanie tylko kto za wykup zapłaci.

- Wykup działek to koszty niekwalifikowane, nie można ich włączyć w projekt - wyjaśnia Jacek Kowalczyk dyrektor departamentu promocji i turystyki Urzędu Marszałkowskiego i prezes Regionalnej Organizacji Turystycznej, który realizację projektu Green Velo pilotuje.- Musimy się rządzić tym czym mamy, gdyby całość trasy wykonać z asfaltu potrzeba by było 800 milionów złotych.

Dyrektor Rożek twierdzi, że ścieżka z kruszywa jest trwała ale tak samo jak asfalt wymaga konserwacji.

- Bez odwodnienia asfalt po kilku zimach będzie popękany - mówi. Ścieżka z kruszywa ma być zabezpieczona krawężnikami i betonowymi słupkami by nie wjeżdżały na nią samochody.

Podobne nawierzchnie rowerzyści spotkają na kieleckim odcinku także na Biesaku ( teren kolei) oraz od Górek Szczukowskich do Młyńskiej. - Podobnie miało być między Pietraszkami i Młyńską, ale ostatecznie zmieniono projekt, powstała dokumentacja drogi i asfaltowej ścieżki rowerowej.

Kielecki odcinek ma być gotowy do 14 października. W podobnych terminach oddawane będą pozostałe. Nie jest to pora na testowanie rowerowych tras więc z wyrobieniem sobie zdania na temat jakości świętokrzyskiego odcinka trzeba będzie zaczekać do wiosny 2016 roku.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie