Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Licealiści z Pińczowa wzięli udział w Akademii Nowoczesnego Patriotyzmu i nakręcili film

Bartłomiej Bitner [email protected]
Od lewej: Katarzyna Gałczyńska, Paweł Gorczyca i Wiktoria Piotrowska. To właśnie ta trójka uczniów „dowodziła” kręceniem filmu „Grunwald w Pińczowie – rekonstrukcja niekoniecznie historyczna”. Paweł napisał scenariusz i zagrał jedną z głównych ról, zaś Katarzyna i Wiktoria były pomysłodawczyniami motywu z bitwą pod Grunwaldem. Wiktoria ponadto zagrała w filmie… Władysława Jagiełłę.
Od lewej: Katarzyna Gałczyńska, Paweł Gorczyca i Wiktoria Piotrowska. To właśnie ta trójka uczniów „dowodziła” kręceniem filmu „Grunwald w Pińczowie – rekonstrukcja niekoniecznie historyczna”. Paweł napisał scenariusz i zagrał jedną z głównych ról, zaś Katarzyna i Wiktoria były pomysłodawczyniami motywu z bitwą pod Grunwaldem. Wiktoria ponadto zagrała w filmie… Władysława Jagiełłę. Łukasz Zarzycki
- Warto zapoznawać się z naszą historią, bo jest bogata w ważne wydarzenia - mówią uczniowie klasy IB Liceum Ogólnokształcącego w Pińczowie. Wzięli udział w ciekawym konkursie i nakręcili film historyczno-regionalny.

W obecnym roku szkolnym już po raz drugi pińczowskie liceum imienia Hugona Kołłątaja uczestniczy w Akademii Nowoczesnego Patriotyzmu, projekcie realizowanym przez Klub Jagielloński w Krakowie. Tym razem do zadań, jakie w jej ramach trzeba wykonać, zgłosili się uczniowie klasy IB. Uczestniczyli w trzech specjalnych warsztatach. Po pierwszych musieli zrobić mem przedstawiający region Ponidzia i Pińczów, po drugich postawiono przed nimi zadanie nagrania krótkiego filmu odpowiadającego na pytanie "Z czego są dumni jako Polacy", zaś po trzecich przygotować kampanię społeczną, nad którą aktualnie pracują.

W Jagiełłę wcieliła się… uczennica

Najciekawszym dla nich zadaniem i przygodą było kręcenie filmu. Odpowiedź jest prosta, dlaczego: dużo zabawy, nie mniej nauki, a co ważne, dowolność formy. Z tego względu już na wstępie mieli sporo pomysłów na motyw nagrania.

- Wszyscy z klasy rzucili swoje idee. Potem zderzyliśmy je z tymi, które wykorzystali uczniowie innych szkół przy kręceniu swoich filmów. Stwierdziliśmy, że nie było motywu bitwy pod Grunwaldem i stąd zwyciężyła ta koncepcja - tłumaczą Katarzyna Gałczyńska i Wiktoria Piotrowska, które wpadły na ten pomysł.

Został od razu zaakceptowany przez Krzysztofa Rolińskiego, nauczyciela historii, opiekuna klasy w tym projekcie. To właśnie z nim uczniowie konsultowali się przez cały proces tworzenia filmu.

- Gdy pomysł został zaakceptowany, napisałem scenariusz. Potem zaczęliśmy dobierać obsadę i wyznaczać role. Było tu nieco zabawnie, bo niektórzy wstępnie wytypowani nieco "wymiękli" przed kamerą. Trzeba było ich zastępować innymi - mówi Paweł Gorczyca, który zagrał jedną z głównych ról: Ulricha von Jungingena.

- Film nagraliśmy dosyć szybko, bo w dwie godziny. Ten czas wspominamy bardzo miło, w zasadzie jako wielką zabawę. Były przecież wpadki, nieplanowane potknięcia… Już na początku było dużo śmiechu, bo drugą główną rolę grałam ja, a wcieliłam się we… Władysława Jagiełłę. Na szczęście "przykryła" mnie zbroja, więc na filmie nie widać dokładnie, że króla grała kobieta - śmieje się Wiktoria Piotrowska.

Zbroje z kartonów, peleryna z prześcieradła

Do nagrania klasa IB przygotowała się solidnie. - Każdy przyniósł daną potrzebną rzecz i nie było problemów z rekwizytami. Pelerynę zrobiliśmy z prześcieradła, podobnie jak stroje krzyżackie. Zbroje były zaś z kartonów, oprócz tej królewskiej, prawdziwej. Pożyczyliśmy ją od syna pani od chemii - opowiadają Katarzyna i Wiktoria.

- Choć planowaliśmy kręcić w plenerze, ze względu na fatalną pogodę wszystko nagraliśmy na sali gimnastycznej. Zdjęcia zaplanowaliśmy bowiem jeszcze na luty. Uważamy, że film wyszedł nam całkiem nieźle. Generalnie najważniejszy był tutaj przekaz, czyli pokazanie, że mamy w swojej historii ważne daty i ważne zwycięstwa jako kraj. Mówimy przez to, że warto zapoznawać się z naszą historią, bo jest bogata w ważne wydarzenia - zaznacza Paweł Gorczyca.

Licealiści zdecydowali się na motyw bitwy pod Grunwaldem też dlatego, że jest ona rozpoznawalnego przez każdego.

- Nie ma chyba nikogo, kto by o tym nie słyszał. Nawiązując do niej chcieliśmy pokazać, że możemy jako Polacy się z nią utożsamiać. W końcu 1410 rok na stałe wpisał się w naszą historię i możemy być z niego dumni - podkreślają uczniowie.

Film, zatytułowany "Grunwald w Pińczowie - rekonstrukcja niekoniecznie historyczna", nie jest jednak pozbawiony humoru. Przeciwnie, mimo że trwa 2,5 minuty, zabawnie wyglądają sceny przekazywania mieczów i walki wojska polskiego z krzyżackimi. - Mamy nadzieję, że film się podoba. Zachęcamy do jego oglądania na stronie Akademii Narodowego Patriotyzmu - mówią pińczowscy licealiści.

Był film, teraz… przedstawienie

Uczniowie klasy IB są teraz skupieni na trzecim zadaniu. Po nagraniu filmu nie spoczęli na lurach, tylko ochoczo przygotują się do kampanii społecznej.

- Złapaliśmy aktorskiego bakcyla i chcemy wykonać przedstawienie o Pińczowie przy okazji naszej wizyty w domu dziecka Pacanowie, która jest głównym punktem kampanii. Już zbieramy obsadę, piszemy scenariusz… Niedługo zaczynamy próby, bo czas nagli. Wizytę zaplanowaliśmy na 29 maja - dodają Paweł, Katarzyna i Wiktoria. Jednocześnie wraz z całą klasą zbierają zabawki, które przekażą dzieciom w Pacanowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie