Po odkryciach narożnika chałupy, która najprawdopodobniej pochodzi z XI wieku i rzadkiej ceramiki badania archeologiczne wstrzymano na kilka dni. Konserwatorzy i drogowcy wspólnie podjęli decyzję, że prace będą kontynuowane na razie w stronę ul. Bodzentyńskiej by jak najszybciej oddać drogowcom plac.
Zachowany zostanie jedynie wykop, w którym natrafiono na ślady domu. Badania za murem, wiążące się z koniecznością wyburzenia jego fragmentu będą prowadzone trochę później. - Dwójce architektów Jackowi Nowakowskiemu i Arturowi Hajdorowiczowi zleciliśmy opracowanie koncepcji pokazania znalezisk - mówi wojewódzki konserwator zabytków Janusz Cedro.
Koncepcji na pokazanie tego, co pod ziemia jest kilka. Najbardziej prawdopodobna to wyróżnienie odmiennym kolorem kostki lub brukiem zarysów domu a w murze ogrodzenia kościelnego, w przeszklonym boksie umieszczenie rekonstrukcji budynku. Koncepcja będzie gotowa za kilkanaście dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?