Działo się to na początku spotkania, gdy "szalikowcy" Stali rozwieszali flagi na okalającym boisko ogrodzeniu. Gdy jeden ze "zwykłych" kibiców zwrócił im uwagę, że flaga będzie mu zasłaniać widok, ci przeskoczyli ogrodzenie i brutalnie go pobili.
Ochroniarze z firmy Karabela interweniowali dopiero wtedy, gdy kibic leżał zakrwawiony, a sprawcy uciekli. Gdyby nie reakcja kilku widzów, którzy ruszyli z pomocą bitemu, mogło dojść do nieszczęścia.
Więcej jutro w Echu Sportowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?