Na razie nie wiadomo, ile wyniosłaby suma podwyżek dla 90 lekarzy. Kwota, jaką dyrektor musiałby przeznaczyć na podwyżki dla wszystkich lekarzy, jest ustalana.
- Chcieliśmy zawiesić strajk, pod warunkiem, że dyrektor da nam podwyżki. Odmówił. Twierdzi, że nie ma pieniędzy - mówi Leszek Bień, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy tarnobrzeskiego oddziału. - Te pieniądze musiałby znaleźć na 10 listopada. To dużo czasu.
72 lekarzy jest w okresie wypowiedzenia, który kończy się 30 września. Jeśli do tego czasu nie zostaną spełnione postulaty strajkujących, nie będzie miał w szpitalu kto leczyć. Wszyscy odejdą. - Będę pracował w swoim prywatnym gabinecie albo wyjadę za granicę - mówi Leszek Bień. Do obecnej liczby zwolnionych pod koniec miesiąca przybędą inni, którzy teraz są na zwolnieniach.
Lekarze chcieliby, żeby przed końcem września doszło do konkretnych działań ze strony rządu i dyrektora szpitala. Na razie jednak nie zanosi się na to. - Dyrektor twierdzi, że nie ma pieniędzy. Boi się, że w kolejce po wyższe płace staną pielęgniarki oraz inni pracownicy szpitala - mówi Leszek Bień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?