Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki ogród

Agata Kowalczyk
To plan południowej części ogrodu botanicznego, w której będą królowały rabaty z roślinami. W północnej części, po drugiej stronie ulicy Karczówkowskiej, powstanie między innymi palmiarnia, pawilony edukacyjne i zaplecze techniczne.
To plan południowej części ogrodu botanicznego, w której będą królowały rabaty z roślinami. W północnej części, po drugiej stronie ulicy Karczówkowskiej, powstanie między innymi palmiarnia, pawilony edukacyjne i zaplecze techniczne. A. Piekarski
Przez planowany ogród botaniczny biegnie prywatna działka. Właściciel nie chce z niej zrezygnować.

Gotowy jest już projekt ogrodu botanicznego w Kielcach. Teraz jest potrzebne pozwolenie na budowę. Z uzyskaniem go może być kłopot.

- Nie mamy prawa do jednej z działek. Przez cały teren planowanego ogrodu biegnie pasek ziemi o szerokości kilkunastu metrów, który jest w prywatnych rękach. Właściciel przez pół roku nie odpowiadał na nasze listy i propozycje nabycia gruntu - informuje Elżbieta Czajkowska, dyrektor Geoparku w Kielcach.

- W końcu zgodził się na rozmowę. Przyznał, że chciałby zachować działkę, bo lubi na niej posiedzieć. Obiecaliśmy mu, że dostanie bezpłatny bilet do ogrodu i będzie mógł w nim przebywać, jak długo będzie chciał. Mało tego, może siedzieć na swojej działce. Miasto nie musi jej kupować, wystarczy nam zgoda na zajęcie terenu.

Zrobią dojazd

Wówczas pojawił się kolejny problem. Zdaniem właściciela działki, po ogrodzeniu ogrodu straci on dojazd do pozostałej części nieruchomości.

- Może dojeżdżać z drugiej strony, ale pójdziemy mu na rękę i przesuniemy ogrodzenie o cztery metry na długości 65 metrów. I zbudujemy mu drogę do nieruchomości. Wstępnie zgodził się na takie rozwiązanie i zostało one już ujęte w projekcie. Teraz robimy podział działki, który jej właściciel ma zaakceptować - tłumaczy dyrektor. - Wówczas możemy występować o pozwolenie na budowę.

Jeśli właściciel działki wycofa się z uzgodnień, to wniosek o pozwolenie na budowę także zostanie złożony, ale z wyłączeniem nie wykupionego terenu.
Jeszcze w tym roku na placu zaplanowanym pod ogród zostaną wykarczowane drzewa i krzewy.

- Nie wszystkie, tylko te, które się nie przydadzą. Część roślin wykorzystamy przy urządzaniu ogrodu - informuje dyrektor Czajkowska.
Oczka wodne

Na początku przyszłego roku zostanie ogłoszony przetarg na wykonanie południowej części ogrodu.

- Roślin nie będziemy jeszcze sadzić. Najpierw trzeba wykonać makroniwelację terenu, zebrać urodzajną warstwę gleby i wykonać wykopy pod oczka wodne i inne obiekty, wymagające wybrania ziemi. Kolejnym etapem będzie wykonanie dróg, wodociągu i ogrodzenia. Wtedy możemy myśleć o nasadzeniach - informuje dyrektor Czajkowska.

O ile na urządzenie części ogrodu, w której będą dominowały rośliny w gruncie, miasto znajdzie pieniądze, to z wybudowaniu północnej części, z palmiarnią i innymi budkami, nie poradzi sobie.

- Na urządzenie całego ogrodu potrzebujemy 50-60 mln zł. Będziemy się starać o unijne pieniądze. Na przełomie roku będą znane kryteria ubiegania się o fundusze z programu "Infrastruktura i środowisko". Bez pieniędzy z zewnątrz sami nie wybudujemy ogrodu - informuje dyrektor Czajkowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie