Pomimo półgodzinnej reanimacji nie uratowano 48-letniej kobiety, która według wstępnych informacji policjantów, skoczyła do stawu chcąc być może popełnić
samobójstwo. Do zdarzenia doszło w jednej z podklimontowskiej miejscowości (powiat sandomierski). Po godzinie 13 kobieta znalazła się nad stawem. Wszystko wskazuje na to, że przyjechała tu rowerem, zdjęła kurtkę i prawdopodobnie wskoczyła do stawu. Zanim dojechało pogotowie o oddalonego o 30 kilometrów Sandomierza, akcję ratunkową, po wyłowieniu 48-latki z wody, podjęli strażacy-ochotnicy z Klimontowa. Potem za ratowanie życia wzięli się lekarze. Bezskutecznie. Życia kobiety nie uratowano. Dlaczego doszło do tragedii? Wyjaśniają policjanci.
Więcej w jutrzejszych "Echu Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?