Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto wygra wybory? Sondaż "Echa"

Janusz Petz Współpraca: Izabela Kozakiewicz, Marta Gałązka, Anna Warchoł
Sondaż przedwyborczy "Echa Dnia" w regionie radomskim.
Sondaż przedwyborczy "Echa Dnia" w regionie radomskim.
W ciągu dwóch tygodni spadło poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości, wzrosło dla Platformy Obywatelskiej.

Kandydaci Prawa i Sprawiedliwości mogą liczyć na cztery, a nawet pięć mandatów do Sejmu z radomskiego okręgu wyborczego - wynika z naszego sondażu przedwyborczego, jaki przeprowadziliśmy w tym tygodniu.
Wymagane ustawą progi wyborcze mają szansę przekroczyć partie, które były obecne w parlamencie w ostatniej kadencji.

Już po raz kolejny w naszym sondażu zdecydowanie wygrywa Prawo i Sprawiedliwość, choć w porównaniu z wynikami sprzed dwóch tygodni w regionie radomskim spadło poparcie dla partii braci Kaczyńskich, a wzrosło dla Platformy Obywatelskiej.

Niemal nie zmieliło się poparcie - według naszych sondaży - dla Lewicy i Demokratów, wzrosło dla Samoobrony i Polskiego Stronnictwa Ludowego, nieznacznie spadło dla Ligi Polskich Rodzin.

Jeszcze przed dwoma tygodniami 3,31 procent osób ankietowanych wskazywało, że będzie szukało kandydata na listach ugrupowań pozaparlamentarnych. Mało znane ugrupowania polityczne mogą zdobyć więc - jak wynika z naszego sondażu - bardzo znikome poparcie.

MNIEJ KANDYDATÓW, MNIEJ LIST WYBORCZYCH

Podczas tegorocznych przyspieszonych wyborów parlamentarnych będziemy mieli mniejszy wybór niż w głosowaniu w 2005 roku. Wówczas w radomskim okręgu wyborczym zarejestrowano aż 17 komitetów wyborczych w wyborach do Sejmu oraz 18 kandydatów do Senatu. W tegorocznych wyborach możemy wybierać w wyborach do Sejmu wśród kandydatów siedmiu list wyborczych, w tym sześciu parlamentarnych oraz Polskiej Partii Pracy - ugrupowania, które wywodzi się z ruchu związkowego Sierpień '80. O jeden z dwóch mandatów senatora ubiega się osiem osób, o 10 mniej niż w poprzednich wyborach.

Największa różnorodność panuje na liście Lewicy i Demokratów. Do 19 stowarzyszeń i organizacji, które firmowały listę Sojuszu Lewicy Demokratycznej, doszły jeszcze Partia Demokratyczna, Unia Pracy oraz Socjaldemokracja Polska. Pomimo odgórnie przyjętego podziału miejsc na liście, radomscy lokalni działacze długo nie mogli dojść do porozumienia w sprawie ustalenia ostatecznego kształtu listy. Zapewne z powodu tych utarczek wielu kandydatów zrezygnowało z kandydowania, między innymi radomski radny Jan Pszczoła.

Koalicję wyborczą stworzyła wraz z Prawicą Rzeczypospolitej oraz Unią Polityki Realnej Liga Polskich Rodzin. W tym przypadku nie było doniesień o problemach z uzgodnieniem wspólnej listy. Ostatecznie komitet, który wystartuje w wyborach, nazywa się Liga Polskich Rodzina, a nie jak zapowiadano - Liga Prawicy Rzeczypospolitej.

REZYGNACJE, NIESPODZIANKI NA LISTACH

W poprzednich wyborach dwoje kandydatów Samoobrony - Dariusz Jesiotr oraz Róża Żarska - "o włos" nie dostało się do Senatu. Oboje mieli niewiele głosów mniej niż późniejszy senator Andrzej Łuczycki. W tym roku Samoobrona postanowiła skupić się na promowaniu jednego kandydata do Senatu, a w efekcie nie ma żadnego. Okazało się bowiem, że w ostatniej chwili zrezygnowała niespodziewanie z kandydowania Anna Milewska, była dyrektor w Telewizji Polskiej.

Z kandydowania do Senatu z listy Lewicy i Demokratów zrezygnował też lekarz Jacek Burski. Niewykluczone, że Lewica i Demokraci oraz Platforma Obywatelska zaapelują wspólnie do wyborców na oddawanie głosów w tych wyborach przeciwko Prawu i Sprawiedliwości, czyli na kandydatów obu ugrupowań - Waldemara Kaczmarskiego i Andrzeja Łuczyckiego.

W przeciwieństwie do wielu poprzednich wyborów, tym razem w radomskim okręgu wyborczym jest "niewielu spadochroniarzy", czyli osób niezwiązanych z regionem radomskim. Jeśli nawet ktoś pracuje w Warszawie, to przyznaje się do swoich związków z regionem Radomia. Wyjątkiem jest kilka osób, które z Radomiem nie mają nic wspólnego.

SKROMNA KAMPANIA

Kampania wyborcza toczy się w regionie radomskim niezwykle ospale. Politycy tłumaczą to pośpiechem, jaki towarzyszy w tym roku wyborom, oraz brakiem znacznych funduszy, niezbędnych do prowadzenia rozbudowanych kampanii.

Brakuje spotkań wyborczych, debat na tematy problemów lokalnych możliwych "do załatwienia" na forum parlamentu. Billboardy odnoszą się do "wojny na górze", toczonej przez główne ugrupowania, niewiele jest plakatów wyborczych, promujących lokalnych kandydatów. Również politycy nie wykazują specjalnej agresji. Wystąpienie Marka Suskiego, który na konferencji prasowej powiedział kilka ostrych słów pod adresem polityków Platformy Obywatelskiej oraz małżeństwa poselskiego Łyżwińskich, należy do wyjątków.

Mniejsze niż zwykle zainteresowanie towarzyszyło możliwości podjęcia pracy w charakterze członka obwodowej komisji wyborczej. Możliwość zarobienia ponad 100 złotych za pracę w komisji zawsze przyciągała tłumy chętnych. Tym razem było inaczej. Z powodu większej liczby kandydatów niż miejsc losowanie chętnych do pracy w komisjach odbędzie się jedynie w Radomiu.

DUŻO KOBIET

Średnia wieku kandydata do parlamentu z regionu radomskiego wynosi około 46 lat. Najmłodszym kandydatem jest Konrad Janiszewski z Twarogów, kandydat do Sejmu z Polskiej Partii Pracy - ma 21 lat. Najstarszym kandydatem jest Leon Antoni Etwert z Radomia, startujący z Prawa i Sprawiedliwości - ma 78 lat. Co ciekawe, w porównaniu do innych regionów w Radomskiem na listach jest sporo kobiet, mimo że swojej listy w naszym okręgu nie wystawiła Partia Kobiet. O mandaty walczą 94 panów i 33 panie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie