Wielki sukces koneckiego fryzjera

Jego fryzura pokonała kilkadziesiąt innych przygotowanych przez stylistów z największych polskich miast.

Paweł Sztork prowadzi salon fryzjerski "Pablo" w Końskich od 10 lat. Jego klientkami są nie tylko konecczanki, ale także mieszkanki Kielc, Warszawy, Krakowa. Aby umówić się z mistrzem, niekiedy trzeba czekać sześć, osiem tygodni. W czym tkwi tak wielka popularność?

- Wciąż się uczę, jeżdżę na szkolenia polskie i zagraniczne, biorę udział w pokazach w Londynie, Wiedniu, Berlinie - mówi konecki fryzjer. - Fryzjerstwo jest nie tylko moim zawodem, ale przede wszystkim największą pasją.
Stąd tak wielkie zainteresowanie tym, co dzieje się w świecie fryzjerskiej mody.
Od kilku lat Paweł Sztork bierze udział w najbardziej prestiżowych konkursach fryzjerskich w Polsce. Dotychczasowe sukcesy to czwarte i piąte miejsce w kraju. W tym roku postanowił wziąć udział w Trend Zoom Challenge 2007 - konkursie, w którym jurorzy oceniają fryzury na podstawie nadesłanych fotografii.

- Można było wybrać jeden z dwóch trendów, które należało po swojemu zinterpretować - kontynuuje. - Ja wybrałem "Nomadic freedom", co można przetłumaczyć na wolność Nomadów, ludzi przemieszczających się z miejsca na miejsce. Moją modelką była Ania Makuch, dziewczyna pochodząca z powiatu koneckiego, a mieszkająca obecnie w Kielcach. Na jej włosy nałożyłem trzy kolory w tonacji brązów i miedzi, podstrzygłem je i ułożyłem fryzurę. Wiosną wysłałem fotografię i czekałem na jakiś odzew.

Jak czytamy w regulaminie konkursowym, jurorzy oceniali fryzury nie wiedząc, kto je wykonał. Okazało się, że do międzynarodowego etapu nominowano po pięć osób w każdej z dwóch kategorii stylistycznej. W jednej grupie znalazł się Paweł. Oprócz niego byli fryzjerzy z Łodzi, Częstochowy, Wrocławia, Białegostoku. W połowie lipca w niemieckim mieście Mainz międzynarodowa komisja konkursowa znowu przystąpiła do pracy. Jej zadaniem było wyłonienie najlepszych prac fryzjerów z 27 krajów. W trendzie "wolnościowym" wygrał nasz mistrz. Oprócz niego do Berlina pojedzie katowiczanka, która wygrała w drugiej kategorii.

- O zwycięstwie dowiedziałem się kilkanaście dni temu, jednak była to informacja nieoficjalna - mówi z uśmiechem Paweł Sztork. - Dziś, gdy mam już oficjalne zaproszenie do Berlina, mogę w pełni się cieszyć.

Międzynarodowy konkurs w Berlinie odbędzie się w tym miesiącu. Tam będzie pod okiem międzynarodowych sław fryzjerstwa strzygł swoją modelkę, nakładał na jej włosy farby, a potem wykonywał fryzurę według własnego pomysłu. Trzymamy kciuki!