Podczas spotkania z dziennikarzami zaprezentowano plany rozwoju firmy. Poruszono także problemy okolicznych mieszkańców związane z emisją zanieczyszczeń przez zakład.
Firma amerykańska RR Donnelly powstała w 1864 roku. W Europie swą działalność rozpoczęła w 1978 roku. Pierwszy swój zakład w Polsce koncern uruchomił w Krakowie w 1994 roku. Obecnie amerykański koncern poligraficzny ma pięć zakładów w naszym kraju, w tym w Kielcach i Starachowicach. We wszystkich swoich zakładach koncern zatrudnia około 2 tysięcy pracowników.
Firma drukuje czasopisma, katalogi, ulotki, książki telefoniczne oraz instrukcje obsługi. Większość z tych produktów trafia do odbiorców na rynku europejskim.
PROBLEMY Z EMISJĄ ZANIECZYSZCZEŃ
W roku 2005 RR Donnelly odkupił od Poligrafi Bis starachowicką drukarnię. Funkcjonowanie tego zakładu wiązało się z ostrymi protestami ze strony mieszkańców pobliskiego osiedla Orłowo. Ich zdaniem drukarnia w Starachowicach emitując zanieczyszczenia do atmosfery przyczynia się do degradacji nie tylko środowiska, ale także ich zdrowia.
- Zakład permanentnie przekracza dopuszczalne normy emisji substancji szkodliwych dla zdrowia do środowiska - żalili się mieszkańcy podczas kolejnych obrad Rady Miejskiej minionej kadencji. Inną uciążliwością, na jaką uskarżali się mieszkańcy, był nieprzyjemny zapach jaki unosił się nad domami położonymi w pobliżu firmy drukarskiej.
- W Starachowicach był z tym problem, miało to związek z przestarzałym i awaryjnym sprzętem, on też był przyczyną emisji zanieczyszczeń i nieprzyjemnych zapachów, na co uskarżali się okoliczni mieszkańcy - mówił Jan Przepióra, prezes RR Donnelly do spraw produkcji. - Zainwestowaliśmy w nowy katalizator i problem w tej chwili już nie istnieje. Nie otrzymujemy także od mieszkańców ani gminy żadnych skarg.
Aby zwiększyć ochronę powietrza oraz zminimalizować natężenia hałasu, jak informują władze firmy, zainwestowano w szereg nowoczesnych urządzeń.
PRACOWNICY
Od momentu zakupu starachowickiej drukarni przez amerykański koncern, jak informuje Magdalena Królikowska, przedstawiciel działu kadr, zatrudnienie w firmie wzrosło o 90 procent. Obecnie w RR Donnelly pracuje 400 osób na umowy o pracę. Większość to starachowiczanie, ale także pracują tu mieszkańcy Ostrowca.
- Nabór do pracy prowadzimy w dwojaki sposób: ogłaszamy rekrutację zewnętrzną oraz konkursy wewnętrzne - mówi Magdalena Królikowska.
- Większość naszych kierowników produkcji to osoby, które zaczynały na niższych stanowiskach. Na zewnątrz poszukujemy kandydatów, którzy chcą się rozwijać. Nie wymagamy szczególnych kwalifikacji, bo system szkoleń oferowanych w firmie pozwala na ich uzupełnienie. A ponadto na rynku nadal brakuje osób z wykształceniem poligraficznym.
Raz w tygodniu, we wtorek firma organizuje Dni Otwarte. Wtedy to osoby poszukujące pracy mogą się zgłosić do zakładu, poznać sposób funkcjonowania oraz zasady zatrudnienia.
- Co tydzień podczas Otwartych Drzwi zgłasza się do nas kilkanaście osób zainteresowanych pracą - mówi Magdalena Pająk, specjalista do spraw komunikacji marketingowej.
Firma także od ubiegłego roku realizuje własny program stypendialny dla szkół z terenu Starachowic. W ubiegłym roku we współpracy ze Stowarzyszeniem Rozwoju Lokalnego i Filantropii RR Donnelly ufundowało dla 11 starachowickich uczniów stypendia w wysokości 200 złotych miesięczne. W tym roku, jak informuje Magdalena Pająk, do kolejnej edycji programu "Nauka mnie cieszy" przystąpiło siedem starachowickich placówek oświatowych.
PLAC BUDOWY
RR Donnelly w Starachowicach to - jak informują prezes Jan Przepióra oraz dyrektor do spraw produkcji Marcin Czarnecki - zakład z dużym potencjałem rozwoju.
- Trwają inwestycje w zakładzie. Obecnie przypomina on jeden, wielki plac budowy. Kiedy zakończymy przewidziane prace, będzie to albo największy lub jeden z dwóch największych zakładów drukarskich w kraju - mówią przedstawiciele zarządu firmy. - Dotychczas zakupiliśmy sześć nowych maszyn, a niebawem ma tu stanąć kolejna, będzie to najnowocześniejsza maszyna poligraficznych na świecie. Inwestujemy w nową technologię i automatykę.
Inwestycje w maszyny i automatykę, jak mówią przedstawiciele zakładu, nie spowoduje redukcji zatrudnienia w firmie.
- Nastąpią przesunięcia na bardziej wykwalifikowane stanowiska pracy. Redukcji zatrudnienia nie będzie - informują władze drukarni.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?