Na szczęście po oddaniu działek byłym właścicielom, miejsca dla spacerowiczów i plażowiczów nad zalewem nie zabraknie. Pozostanie szeroki pas zieleni między kamienicami a akwenem.
Kilkunastu byłych właścicieli działek w rejonie zalewu ubiega się o ich zwrot. Czy oddanie im gruntów nie pokrzyżuje planów miasta dotyczących zagospodarowania tego atrakcyjnego terenu i nie narazi na dodatkowe koszty odkupienia ziemi za wyższą cenę?
MIASTO NIE STRACI
- O zwrot działek w rejonie zalewu ubiega się kilkanaście osób, trudno powiedzieć ile, ponieważ sprawy znajdują się w starostwach powiatowych całego województwa. My jako zainteresowani nie możemy ich rozpatrywać - informuje Filip Pietrzyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji Urzędu Miasta w Kielcach. - Trudno powiedzieć, jakie będą decyzje, bo każda sprawa jest inna. Wywłaszczenia były przeprowadzone pod różne cele, na przykład pod zabudowę mieszkaniową i rekreacyjną. Zasada jest taka, że jeśli w ciągu 7 lat teren nie został zagospodarowany zgodnie z przeznaczeniem, to należy go zwrócić. Zdecydują starostowie, a dalej być może sądy. Jeśli dojdzie do zwrotów, to miasto na tym nie straci, bo byli właściciele będą musieli zwrócić zwaloryzowane odszkodowanie, które wzięli przy wywłaszczeniu.
I TAK MUSZĄ WYKUPIĆ
Zdaniem Artura Hajdorowicza, dyrektora Biura Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta w Kielcach, zwroty ziemi w rejonie zalewu, jeśli do nich dojdzie nie będą problemem dla miasta. - Już teraz większość terenu jest w rękach prywatnych. Jeśli miasto chciałoby cokolwiek wybudować, czy urządzić w tym rejonie, to musi ziemie wykupić i to w dużych ilościach - informuje.
Przypomina, że przez wiele lat między Klonową a zalewem była możliwa tylko zabudowa związana z rekreacją, a plan z takimi zapisami dawno przestał obowiązywać. Na ukończeniu jest nowy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego okolic zalewu. - Chcemy, aby był gotowy wczesną wiosną, gdy ruszy sezon budowlany - tłumaczy Artur Hajdorowicz.
ZABUDOWA OD GRANICY DO GRANICY
- Przy ulicy Klonowej prawie na całej jej długości planujemy intensywną zabudowę, taką jak w Śródmieściu. Kamienice mogą zajmować działki od granicy do granicy, bez potrzeby uzyskania zgody sąsiada. Zabudowa ma być estetyczna, zarówno od ulicy Klonowej, jak i od zalewu, więc z obu jej stron są przewidziane fronty. Pas z budynkami ma sięgać w głąb terenu do około 70 metrów - dodaje Artur Hajdorowicz.
W planie jest także budowa małego rondu u zbiegu Klonowej i Orkana oraz budowa ulicy aż do Witosa.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?