Spóźniona dotacja z miasta

Działające na terenie gminy Suchedniów świetlice środowiskowe oraz kluby sportowe od nowego roku nie dostaną dofinansowania z budżetu miasta. Wszystko przez opieszałość radnych, którzy nie chcieli przegłosować stosownej uchwały.

Jeszcze kilka lat temu samorządy same prowadziły świetlice środowiskowe dla dzieci, kluby sportowe i tym podobne, utrzymując je za pieniądze z kasy miasta.

Obecnie gminy w całym kraju na mocy obowiązujących przepisów zobowiązane są do corocznego ogłaszania konkursów lub przetargów i zlecania tego typu działalności różnym organizacjom.

ŚWIETLICE I KLUBY

W tym roku na terenie gminy Suchedniów działają trzy świetlice środowiskowe dotowane przez miasto. Dwie z nich prowadzone są przez Towarzystwo Przyjaciół Dzieci. Jedna funkcjonuje w samym Suchedniowie, druga w Michniowie. Jest jeszcze trzecia świetlica prowadzona przez parafię Świętego Andrzeja Apostoła w Suchedniowie. Do tego kilka klubów sportowych, takich jak choćby znany w całym regionie klub piłkarski Orlicz Suchedniów czy łuczniczy Olimpia Suchedniów.

BEZ DOTACJI

Wszystkie świetlice i kluby mogą znaleźć się od nowego roku w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Dlaczego? Ponieważ nie będą dostawały dotacji. Stanie się tak z powodu opieszałości władz Suchedniowa.

Na listopadowej sesji miejscy radni nie zgodzili się na wprowadzenie do porządku obrad projektu uchwały, na mocy której burmistrz mógłby rozpisać konkurs na prowadzenie w 2008 roku na terenie gminy działalności pożytku publicznego.
Rajcy poczuli się oburzeni, że projekt uchwały dostali tuż przed sesją. Ponadto stwierdzili, że... nie znają organizacji, które obecnie dostają pieniądze z kasy miasta i chcą poznać ich działalność.

PIENIĄDZE W LUTYM?

Taką postawą radnych wyraźnie zdziwiony jest Stanisław Kania, wiceburmistrz Suchedniowa.

- Uchwałę upoważniającą burmistrza do rozpisania przetargu na działalność pożytku publicznego wprowadziliśmy do porządku grudniowej sesji. Problem polega na tym, że jeśli radni przegłosują ją pod koniec grudnia, to przetarg będzie mógł być rozstrzygnięty najwcześniej pod koniec stycznia, na początku lutego - informuje Kania. - To z kolei oznacza, że świetlice środowiskowe i kluby sportowe przynajmniej przez pierwszy miesiąc przyszłego roku nie dostaną dotacji. Tymczasem wiadomo, że już teraz, kiedy są dofinansowywane, z trudem wiążą koniec z końcem.

- W lutym mamy najważniejsze imprezy sezonu halowego: mistrzostwa Polski i Puchar Świata - mówi Ryszard Niemiec, trener klubu Olimpia Suchedniów.

- W tym miesiącu pieniądze są najbardziej potrzebne, bo za udział zawodników w mistrzostwach trzeba płacić spore sumy. Dla przykładu udział trzech naszych zawodniczek podczas Pucharu Świata w Rzeszowie będzie nas kosztował w 1,2-1,4 tysiąca złotych. Jeśli nie będziemy mieli dotacji, to nie wiadomo czy będzie nasz klub stać na to, by zapłacić wpisowe - mówi Ryszard Niemiec.

Może się więc okazać, że z powodu opieszałości radnych zawodnicy najbardziej utytułowanego suchedniowskiego klubu nie wystartują w najważniejszej dla nich imprezie sezonu halowego.

Kilka dni temu radni na specjalnie zwołanej sesji udzielili burmistrzowi upoważnienie na rozpisanie przetargu. Nie zmienia to jednak faktu, że dotacja trafi do klubów i świetlic najwcześniej na początku lutego przyszłego roku.