Czterej uciekinierzy złapani!

Dwaj uciekinierzy z celi w komendzie policji w Skarżysku wpadli wczoraj o świcie w ręce policji. Policjanci zepchnęli ich z lasu na krajową siódemkę i tu zatrzymali. Dwaj następni kilka godzin później zostali wyprowadzeni w kajdankach z opuszczonej betoniarni w Skarżysku.

Policjanci, jak co dzień, także i w niedzielę poszukiwali zbiegów, którzy uciekli ze skarżyskiej komendy policji. Mieli informacje, że mężczyźni mogą się ukrywać się w gminie Bliżyn i to tu pojawiły się duże siły policji.

- Ponad dwustu funkcjonariuszy przeczesywało lasy, zagrody, szło tyralierą, tak by niczego nie przeoczyć - opowiadał komisarz Krzysztof Skorek, rzecznik prasowy świętokrzyskich policjantów. - Pierścień się coraz bardziej zacieśniał, a wewnątrz jeździły nieoznakowane auta służb operacyjnych.

Wciąż poszukiwany jest 27-letni Emil Okła z podskarżyskiej gminy Bliżyn, karany m.in. za włamanie.
(fot. policja)

Uciekli z celi

Z pomieszczenia dla osób zatrzymanych Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku w ubiegły wtorek uciekło pięciu mężczyzn: 28-letni Cezary B. ze Skarżyska, 30-letni Przemysław K. z Kielc, 27-letni Emil Okła z podskarżyskiej gminy Bliżyn, 29-letni Rafał S. ze Starachowic i 26-letni Damian Sz. z Chęcin - pokonali siatkę na oknie, przepiłowali kratę i zbiegli. Rozpoczęła się obława, w której codziennie uczestniczy ponad 200 policjantów. Pierwszy sukces przyszedł wczoraj o świcie.

Dwaj o świcie
Około godziny 5 rano w poniedziałek w miejscowości Henryków policjanci odnaleźli rozbite auto - volkswagena passata. Rychło okazały się dwie rzeczy - po pierwsze, że wóz jest kradziony, a złodzieje prawdopodobnie potrzebowali go do tego, żeby opuścić granice województwa. Po wtóre - znaleziono w nim ubrania, takie, jak te, w które w chwili ucieczki ubrani byli uciekinierzy. Funkcjonariusze nie wykluczali, że wozem poruszało się czterech zbiegów.

- Na miejsce ściągnięto psy tropiące, a także helikopter, zaczął się kolejny etap poszukiwań. Czuliśmy, że jesteśmy blisko, że uciekinierzy niedawno porzucili auto - mówi komisarz Skorek. I faktycznie - policjanci podążający za zbiegami zepchnęli ich aż na krajową siódemkę - tu dwaj uciekinierzy natknęli się prosto na jedną z blokad. Zostali zatrzymani.

Zatrzymani to 26-letni Damian Sz, karany m.in. za włamania, który na wolność miał wyjść w przyszłym roku oraz Cezary B. z gminy Skarżysko - Kościelne - odsiadka do 2012 roku m.in. za oszustwo, kradzież, fałszerstwo dokumentów. Obydwaj mężczyźni mogą teraz liczyć na jedno - na kolejny wyrok.

Dwaj po południu
Wczoraj po południu policjanci namierzyli dwóch kolejnych uciekinierów: 30-letniego Przemysława K. (kara do 2011 roku m.in. za kradzież z włamaniem) oraz domniemanego pomysłodawcę ucieczki, 29-letniego Rafała S. ze Starachowic (kara do 2012 roku), który wsławił się m.in. udaną ucieczką z sądu w Starachowicach w 2004 roku, za co w areszcie dostał kategorię niebezpieczny. Wtedy mężczyzny szukano przez trzy miesiące, teraz wystarczyło sześć dni.

- Wraz z kolegą ukrywał się w opuszczonej betoniarni w Skarżysku. Nie stawiali oporu, chyba byli zbyt szokowani widokiem policji - komentował komisarz Krzysztof Skorek.

- Zbiegom przedstawimy zarzut z artykułu 242 paragraf 4 Kodeksu Karnego - informuje Teresa Szwagierek, prokurator rejonowy w Skarżysku-Kamiennej. Artykuł brzmi tak: Art. 242. par 1. Kto uwalnia się sam, będąc pozbawionym wolności na podstawie orzeczenia sądu (…), podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Paragraf 4 Jeżeli sprawca działa w porozumieniu z innymi osobami, używa przemocy lub grozi jej użyciem albo uszkadza miejsce zamknięcia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Wciąż trwają poszukiwania piątego zbiega, 27-letniego Emila Okły z gminy Bliżyn, któremu do odsiadki za włamanie został jeszcze rok. Nie licząc tego, ile dostanie za ucieczkę.