Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg bez kina Wisła

Redakcja
- Chciałam iść w swoje urodziny na film, muszę wymyślić coś innego - mówiła rozczarowana Agnieszka Turbakiewicz, którą spotkaliśmy przed kinem Wisła.
- Chciałam iść w swoje urodziny na film, muszę wymyślić coś innego - mówiła rozczarowana Agnieszka Turbakiewicz, którą spotkaliśmy przed kinem Wisła. W. Wojtkowiak
W 50-tysięcznym mieście, jakim jest Tarnobrzeg, nie ma miejsca, gdzie na dużym ekranie można by obejrzeć film.

Teraz, żeby zobaczyć premierę nowego filmu będziemy musieli jeździć do innych miast. Dzierżawiącej kino Wisła Marcie Haczyk nie opłacało się już organizować seansów dla zbyt skąpej publiczności.

Zamknięte drzwi, wyłączony telefon i strona internetowa, brak informacji o seansach czy choćby o tym, że ich nie będzie - taka od kilku dni panuje sytuacja w kinie Wisła przy ulicy Sokolej w Tarnobrzegu. Mieszkańcy są zdezorientowani.

Agnieszka Turbakiewicz, która wczoraj wybrała się po bilety, była zdziwiona, że drzwi są zamknięte. Od nas dowiedziała się, że kina już nie ma.

- Nie ma nawet kartki. Wielka szkoda, uwielbiałam tu przychodzić. Chciałam obejrzeć z koleżanką film na swoje urodziny. I co teraz? Najbliższe kino mamy w Stalowej Woli, a przecież nie każdy ma czas i pieniądze na dojazd - żaliła się uczennica.
REZYGNUJE I NIE WIE CO DALEJ

Marta Haczyk, dzierżawca kina Wisła, uważa pretensje za spóźnione. - Nie wiem, czy jest czego żałować i robić sensację. Kiedy było kino ludzie tu nie zaglądali. Wolą chyba oglądać "lewusy" na komputerze - mówi wprost. - 31 grudnia rozwiązałam umowę z właścicielem budynku. Oprócz marnej frekwencji miałam też osobiste powody. Czy ktoś zdecyduje się poprowadzić znów kino, nie wiem - informuje Marta Haczyk.

Już drugi raz w tym roku tarnobrzeżanie żegnają się z kinem. Pierwszy raz, w czerwcu, właściciel budynku krakowska spółka Apollo rozwiązała umowę z poprzednią szefową Wisły Bożeną Sabat i sprzedała budynek przedsiębiorcy z Krakowa. Lament ucichł, gdy kino wydzierżawiła Marta Haczyk, prowadząca nieźle prosperujące kino Ballada w Stalowej Woli.

Niestety, nowe nagłośnienie i fotele nie przyciągnęły tłumów. - Było bardzo ciężko. Nie opłacały się dojazdy pracowników ze Stalowej Woli do Tarnobrzega. Skupimy uwagę tylko na Balladzie, które działa prężnie - zdecydowała Marta Haczyk.

JEST DOM KULTURY, ALE...

Na pocieszenie dodajmy, że w listopadzie kinową działalność wznowił Tarnobrzeski Dom Kultury. Rozkręciła ją Bożena Sabat, poprzednia szefowa kina Wisła. Nie ukrywała jednak, że konkurencją dla prawdziwego kina nie będzie. Kino TDK skupia się na porannych seansach i filmach ambitniejszych, które mają wąską widownię. Może teraz to się zmieni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie