Niezwykłe dary dla WOŚP

DAR Z ISLANDII

Z wybuchowym podarunkiem i unikalnym albumem fotograficznym z dokumentacją przybyli do nas Marcin Banach i Adam Rogaliński, członkowie kieleckiego Klubu Morskiego "Horn", którzy odbyli w czerwcu ubiegłego roku wyprawę żeglarską FART-Race na Islandię. W dziewięć osób dotarli po 300-godzinnym rejsie do Keflaviku na zachodnim wybrzeżu Islandii. Maczali palce w czynnych gejzerach i chodzili po lawie wulkanicznej (zastygłej). Podziwiali z bliska bawiące się delfiny i stado wielorybów z młodymi, a także wyspę, która powstała po wybuchu wulkanu zaledwie 30 lat temu.

Marcin i Adam przekazali unikalny album ze wspaniałymi zdjęciami z wyprawy na Islandię, który wyszedł w nakładzie tylko 23 egzemplarzy i jest nie do dostania poza naszą aukcją! Dołożyli też kawałek lawy wulkanicznej z pól lawowych koło Barnafoss.
LEGENDA KIELC

Płaskorzeźba przedstawiająca motyw legendy o powstaniu Kielc będzie jednym z przedmiotów na orkiestrowej licytacji. Misternie wykonana i pięknie zapakowana oraz oprawiona płasko-rzeźba jest oryginalnym modelem jednej z sześciu odlanych w brązie nawiązujących do legendy o powstaniu miasta scen, które w grudniu zostały zamontowane wokół rzeźby Kiełka przy placu Artystów. - Przedstawia Mieszka, syna Bolesława Śmiałego, w momencie znalezienia kłów, od których nasze miasto wzięło nazwę - wyjaśnia autor Arkadiusz Latos, artysta rzeźbiarz. Pan Arkadiusz przekazał płaskorzeźbę zastępcy prezydenta Czesławowi Gruszewskiemu, a ten podarował ją przedstawicielom Świętokrzyskiego Klubu Krótkofalowców SP7PKI z okazji 50-lecia działalności.

- Od razu przyszedł nam pomysł, żeby przekazać ją na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Po-mocy - mówi prezes ŚKK Ryszard Laskowski. - Mamy nadzieję, że podczas licytacji osiągnie dobrą cenę - mówią krótkofalowcy, którzy zadbają o promocję licytacji na falach eteru.

Prezydent Gruszewski trochę żałuje, że rzeźba nie trafi do Muzeum Historii Kielc. - Ale może osoba, która wylicytuje płaskorzeźbę, przekaże ją do muzeum - mówi.