Lodowisko na dworcu PKS

Jeszcze w tym roku ruszy modernizacja kieleckiego dworca autobusowego, na którym według nieoficjalnych informacji ma zostać utworzone sztuczne lodowisko, z możliwością gry w hokeja. Byłby to pierwszy taki obiekt w województwie świętokrzyskim.

Dzięki pieniądzom, które kielecka firma uzyskała ze sprzedaży działki przy ulicy Zagnańskiem, uda jej się wyjść na prostą, bo jak podkreślają władze, Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej stało na granicy upadłości.

BĘDZIE SZTUCZNE LODOWISKO?

Pierwszą i najważniejszą zmianą, jaka czeka firmę będzie całkowita modernizacja i przebudowa dworca, a także terenu wokół dworca. W tym jednak największą rolę odegra Urząd Miasta i prezydent Wojciech Lubawski, który zapowiedział współpracę z władzami Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej.

- Dworzec kielecki jest niejako symbolem miasta i jego wizytówką. Chcemy go zmodernizować, nie zmieniając przy tym jego kształtu - deklaruje Wojciech Lubawski.

Prezydent jest już po wstępnych rozmowach z władzami PKS, ale żadna ze stron nie chciała zdradzić, w którą stroną pójdzie modernizacja dworca. Zapewniano przy tym, że obiekt ma stać się centrum rozrywkowo - sportowym. Nam udało się nieoficjalnie ustalić, że najprawdopodobniej jedną z nowych atrakcji dworca zostanie sztuczne lodowisko do gry w hokeja.

Z okolic dworca przeniesione zostaną autobusy, zmieniona zostanie również lokalizacja stacji obsługi i diagnostyki. Na razie nie wiadomo, gdzie zostaną ulokowane.
Z KIELC DO WINNICY

To nie ostatnia zmiana, która czeka na kielczan. Jeszcze w tym roku za pośrednictwem kieleckiej firmy będą mogli udać się do zaprzyjaźnionej z Kielcami ukraińskiej Winnicy. Podróż odbywać się będzie komfortowymi autobusami, których 20 sztuk planuje zakupić w połowie roku PKS.

- Spłaciliśmy już wszystkie zobowiązania, które mieliśmy wobec dłużników, komorników i pracowników. W nowy rok wchodzimy z czystym kontem. Chcemy przede wszystkim zainwestować w tabor, który jest mocno przestarzały. Nie będziemy kupować nowych autobusów, ale na pewno kupimy takie, których nie będziemy się wstydzili. Uruchomione zostaną nowe połączenia krajowe. Zamierzamy rozszerzyć naszą działalność również na zagranicę, chociaż skłaniamy się do współpracy ze Wschodem - podkreśla Grzegorz Kowalczyk, prezes kieleckiego PKS.

PODWYŻKI DLA PRACOWNIKÓW

Lepszą kondycję firmy odczuli już pracownicy kieleckiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej, których część dostała 10 procentową podwyżkę, a wszyscy talony po tysiąc złotych na świąteczne zakupy. Pasażerowie PKS zmianę na lepsze powinni odczuć już pod trzeciego kwartału roku.