Wkrótce przeprowadzka opatowskiej Temidy?

Już niedługo Sąd Rejonowy w Opatowie zajmie nową kamienicę w mieście. Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu umorzyła postępowanie w sprawie niegospodarności przy zakupie nieruchomości dla sądu przy opatowskim rynku.
Z dnia na dzień nowo wybudowana kamienica przy placu Obrońców Pokoju w Opatowie nabiera blasku. Wykonano wszelkiego rodzaju instalacje. W tej chwili w pomieszczeniach schną tynki. Przeprowadzka to w zasadzie kwestia czasu.

- Budynkowi, nawiązując do przeszłości Opatowa, staramy się nadać wygląd kamienicy mieszczańskiej - mówi sędzia Mirosław Gajek, prezes Sądu Okręgowego w Kielcach. Wewnątrz znajdzie się patio ze studnią z kamienia wapiennego. Opatowska Temida znajdzie schronienie w nowoczesnych warunkach.

WSPÓLNY PREZENT

W tej chwili opatowski sąd ma fatalne warunki lokalowe. Nie dość że ciasno, to ciągle się psuje instalacja elektryczna, a zimą chłód wchodzi przez dziurawe okna. Wydział Ksiąg Wieczystych mieści się w wynajmowanych 115 metrach kwadratowych, za które sąd miesięcznie płaci dwa tysiące czterysta złotych czynszu.
Dwa lata temu pojawiła się szansa na wielkie zmiany. Sąsiadującą z sądem nieruchomość prywatny właściciel zdecydował się sprzedać. Odkupiono ją łącznie za 810 tysięcy złotych, 415 tysięcy podarowało opatowskie Starostwo Powiatowe, 100 tysięcy gmina Opatów, a resztę dało Ministerstwo Sprawiedliwości. Pod opiekę Temidy trafiły 6-arowa działka i kamienica.

Jak wówczas publicznie zapewniano, przeprowadzka sądu miała nastąpić szybko, bowiem niezbędne prace to wyłącznie adaptacja zakupionej kamienicy. Tak się jednak nie stało. Stan techniczny nabytego za wspólne pieniądze budynku okazał się katastrofalny. Zakup nieruchomości, jak zapewniano, poprzedzono specjalistycznymi ekspertyzami z zakresu budownictwa, które miały mówić o budynku nadającym się do użytku. W rzeczywistości kamienica była ruderą i nie pozostawało nic innego, jak zrównać ją z ziemią. Na parterze oszczędzono jedynie zabytkowe fragmenty. W zakresie wyceny zarówno ze strony sądowej i obojga samorządowych fundatorów, powołano biegłych.

DO ROZBIÓRKI

Prezes Sądu Rejonowego w Opatowie sędzia Andrzej Domańczyk przyznał w 2006 roku, iż liczono się ze złym stanem kamienicy. Po kilku miesiącach na miejscu rudery wyrósł nowy gmach. Jak wtedy tłumaczono wydanie, zdaniem niektórych osób, kosmicznej kwoty prawie miliona złotych za działkę z bezużytecznym dwupiętrowym gmachem? - Jeśli ktoś kupuje nieruchomość, to nabywa ją w całości, wszystko stanowi jedność - wyjaśniał prezes Domańczyk.

Ponadto sumę 810 tysięcy złotych szef opatowskiej Temidy usprawiedliwiał najlepszą w Opatowie lokalizacją nieruchomości. Zdaniem prezesa, przy zakupie bierze się pod uwagę przede wszystkim lokalizację, a to według sędziego najważniejszy z czynników, wyznaczający wartość.

Zakup działki, wyburzanie i stawianie nowej kamienicy wywołały wiele kontrowersji. Sprawa znalazła swój finał w prokuraturze. Co prawda nikt nie usłyszał zarzutów, jednak przeprowadzono postępowanie w sprawie... - Niegospodarności - informuje Beata Stępień-Warzecha, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.
Chodziło o nabycie działki dla celów rozbudowy powyżej rzeczywistej wartości. Wydział Śledczy Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu przyglądał się też rzekomym niedopełnieniom obowiązków przez urzędników Starostwa Powiatowego w całym procesie budowlanym oraz nieprawidłowości w wycenach wartości nieruchomości. Śledczy nie ominęli zgłoszonego wątku rozbiórki ścian bez wymaganego pozwolenia budowlanego.

- Wszystkie te sprawy zostały umorzone. Nie zawierają znamion czynu zabronionego - stwierdza rzecznik prasowy nowosądeckiej Prokuratury Okręgowej.

SAME KORZYŚCI

Według zapewnień prezesa Domańczyka, z rozbudowy opatowskiego sądu płyną same korzyści, choć już teraz wiadomo, że na razie nie będzie powiększenia jurysdykcji opatowskiej Temidy o gminy Ożarów i Tarłów. Obecnie "obsługuje" je sandomierski wymiar sprawiedliwości. Rozbudowa sądu i polepszenie warunków lokalowych dawały nadzieję na większy, terytorialny zakres działania Opatowa.

Tymczasem niewykluczone, że zwolnioną po przeprowadzce część pomieszczeń zajmie Prokuratura Rejonowa, co, zdaniem prezesa Sądu Okręgowego w Kielcach Mirosława Gajka, dla tak małego miasteczka jest bardzo ważną zmianą. Planowany jest też remont w starej części, dotychczas zajmowanej przez sąd. Wszelkie prace, zdaniem prezesa Gajka, zakończą się w tym kwartale.

Niemal pewne jest również, że mieszkańcy powiatu opatowskiego póki co na rozprawę do Sądu Pracy pojadą do staszowskiej Temidy, gdyż w Opatowie jak na razie nie przewiduje się umiejscowienia Sądu Pracy.