Rewolucja w centrum Kielc!

O przebiciu ulicy Żelaznej do węzła Skrzetle mówi się od lat. Dziś już wiemy, jak to będzie wyglądać. Inwestycja ma ruszyć w przyszłym roku, a jej realizacja potrwać dwa lata. Będą nowe wiadukty i na co wszyscy liczą - mniejsze korki.

MIEJSKA ARTERIA
Nowa dwupasmowa droga zaczynać się będzie przy istniejącym rondzie na ulicy Żelaznej koło dworca kolejowego. Arteria biec będzie w kierunku północnym do istniejącego wiaduktu nad linią kolejową Kielce - Warszawa. Tu będzie skrzyżowanie dwupoziomowe. W kierunku węzła Skrzetle przejeżdżać będziemy pod dwoma nowymi wiaduktami na ulicy 1 Maja, która zostanie przebudowana na dwupasmową aż do ronda Herlinga-Grudzińskiego.

Następnie nową drogą dojedziemy w pobliże hali Zuga-SHL i potem prosto do węzła Skrzetle. Na całym odcinku droga będzie dwujezdniowa. Ulica Okrzei stanie się w zasadzie drogą lokalną, podobnie zresztą jak ulica Czarnowska, która będzie przeznaczona na miejsca parkingowe. Przejechać nią od strony dworca kolejowego do ronda Herlinga-Grudzińskiego będzie mógł tylko autobus.

ZACZYNAJĄ ZA ROK
- Inwestycję chcemy zacząć w przyszłym roku, zakładamy że potrwa dwa lata. Jej koszt to 140 milionów złotych. 80 milionów chcemy pozyskać z funduszy unijnych z programu "Polski Wschodniej" - informuje Piotr Wójcik, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.

- Zakładamy, że ruszymy z budową na początku przyszłego roku. Cała inwestycja będzie realizowana przez dwa lata - informuje Piotr Wójcik, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. Dodaje, że aby zbudować nową arterię, konieczne będzie wyburzenie w Kielcach kilkudziesięciu nieruchomości. - Będziemy działać w trybie tak zwanej specustawy. Właściciele nieruchomości dostaną za nie odszkodowania, obiekty zostaną wycenione, a należne kwoty uiszczone.

Cała inwestycja, łącznie z odszkodowaniami za grunty i stojące na nich nieruchomości, jest warta 140 milionów złotych. Złożyliśmy stosowne wnioski o dofinansowanie z funduszy unijnych w ramach programu "Polska Wschodnia". Zabiegamy o 80 milionów złotych, liczymy na to, że wkrótce podpiszemy stosowną umowę w tej sprawie - dodaje dyrektor Wójcik.

Nowa arteria w sposób istotny ułatwi podróżowanie w Kielcach na osi północ - południe. Obecnie ruch kanalizuje się w ogromnej części na rondzie Herlinga-Grudzińskiego i alei IX Wieków Kielc, skąd ulicą Warszawską bądź aleją Solidarności można dostać się na północne osiedla Kielc i na odcinki wylotowe w kierunku Warszawy. Przebicie Żelaznej do węzła Skrzetle stworzy możliwość alternatywnego przejazdu, co powinno zdecydowanie odciążyć ruch w centrum miasta.
- To drogowa inwestycja numer jeden w Kielcach. Nie ma ważniejszej - uważa Zbigniew Czekaj, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.