- Są winni zabójstwa - uznał wczoraj kielecki sąd w procesie dwójki 18-latków i 17-latka z Wąchocka. Dwójkę starszych skazał na 15 lat więzienia. Najmłodszy ma trafić do poprawczaka. - Wyrządzili krzywdę zmarłej, jej rodzinie, ale też sobie - mówił sędzia.
84-letnia kobieta zginęła w lutym ubiegłego roku, w Wąchocku, we własnym domu. Gdy zatrzymano podejrzanych o jej zamordowanie, wszyscy byli zszokowani. Okazało się, że to trójka nastoletnich uczniów. Dwoje starszych - dziewczyna i chłopak - mieli wtedy po 17 lat. Najmłodszy - zaledwie 16. Dziś - po roku od tej tragedii - nadal wyglądają jak zwykłe nastolatki. Dzieci właściwie.
- Motywy tego czynu są niezrozumiałe. Oskarżeni wyrządzili krzywdę nie tylko zmarłej i jej rodzinie, ale też sobie. Młode lata muszą spędzić w więzieniu i zakładzie poprawczym - mówił wczoraj sędzia Paweł Anczykowski, uzasadniając wyrok dla trójki nastolatków.
Za to, o co zostali oskarżeni, mogli spędzić w więzieniu 25 lat. Taką karę przewidują przepisy dla nieletnich oskarżonych o najstraszniejszą zbrodnię - zabójstwo, w tym przypadku połączone z rozbojem. Ale wobec dwójki najstarszych - dziewczyny i chłopaka, którzy w chwili, gdy doszło do zarzucanego im czynu, mieli po 17 lat - sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary. Co do trzeciego, o rok młodszego chłopaka, sąd uznał, że nie może on odpowiadać jak dorosły. A jako nieletni mógł zostać skazany tylko na pobyt w zakładzie poprawczym.
ZA KONIAK I PIERŚCIONEK…
Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami, przed kieleckim Sądem Okręgowym. Wyrok i jego uzasadnienie były jawne. Dlaczego w lutym ubiegłego roku doszło w Wąchocku do tragedii? - Celem oskarżonych było zdobycie pieniędzy - mówił sędzia Paweł Anczykowski. - Początkowo planowali, że je zarobią, później zdecydowali, że ukradną.
Na ofiarę kradzieży wybrali 84-letnią panią Zofię. - Ona znała tę dziewczynę, pomagała wiele razy jej i jej matce - płacze siostra nieżyjącej starszej kobiety.
- Wtargnęli do domu. Oskarżona chciała wstrzyknąć kobiecie denaturat. Nie wiadomo, czy do tego doszło. Ofiara krzyczała, wyrywała się. Wszystko działo się w przedsionku - relacjonował dalej sędzia. - Tam właśnie stał kawałek metalowej szyny kolejowej. Dwoje starszych oskarżonych zadało nim po kilka ciosów w głowę ofiary. Najmłodszy przytrzymywał jej nogi.
Pani Zofia, jak wynika z wyjaśnień samych nastolatków, straciła przytomność. - Oskarżeni przeszukali mieszkanie. Zabrali niewiele: srebrny pierścionek, koniak, dwa złote i dowód osobisty. Wyszli, a starszy z chłopców zamknął drzwi na kłódkę. W ten sposób pani Zofia została uwięziona w przedsionku, bo drugie drzwi też były zamknięte - kontynuował sędzia. - Nie zmarła od razu. Możliwe, że żyła jeszcze kilkanaście godzin. Gdyby udzielono jej w porę pomocy, gdyby oskarżeni nawet anonimowo kogoś zawiadomili, mogła przeżyć. Nie zrobili tego, czyli godzili się na śmierć kobiety.
Skradziony pierścionek oskarżeni podobno sprzedali za pięć złotych, a koniak wypili…
OKOLICZNOŚCI ŁAGODZĄCE
- Sąd miał na uwadze okoliczności łagodzące i wobec dwójki starszych oskarżonych zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary - uzasadniał sędzia Anczykowski wyroki 15 lat więzienia. - Do tamtego momentu ich sylwetki były pozytywne. Nie mieli kłopotów z prawem, chodzili do szkół, nie pochodzą z rodzin patologicznych, nie sprawiali problemów wychowawczych, poziom ich inteligencji jest ponad przeciętną.
Taki czyn do nich nie przystawał. Przyznali się do winy, nie mataczyli w śledztwie.
Jeśli chodzi o najmłodszego z całej trójki, sąd podzielił opinie biegłych, że właściwy dla niego jest ośrodek wychowawczy, a nie więzienie. - Jego rozwój osobowy nie jest na tyle posunięty, aby odpowiadał jak dorosły - mówił sędzia. Podkreślił też, że udział chłopaka w zdarzeniu był najmniejszy.
Cała trójka słuchała sędziego ze spuszczonymi głowami. Gdy najstarsza z nich - dziewczyna - usłyszała, że ma spędzić w więzieniu następne 15 lat, wciągnęła mocno powietrze, jakby nagle zabrakło jej tchu. Wydawało się, że podczas uzasadnienia nawet płacze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?