Jerzy Stobiecki: * Po meczu z AZS Mlekopol Olsztyn zebrałeś wiele pochlebnych opinii. Jesteś zadowolony ze swojego występu?
Wojciech Żaliński: - Powiem szczerze: jestem bardzo zadowolony ze swojej gry, mniej z wyniku i kontuzji Marcina Kocika. Niestety, przegraliśmy i odpadliśmy z walki o Puchar Polski.
* Zdobyłeś w meczu 27 punktów.
- To mój absolutny rekord w występach seniorskich.
* Twoją postawę zauważył również trener reprezentacji Raul Lozano.
- To miłe, że selekcjoner zwrócił na mnie uwagę, ale ja traktuję to trochę z przymrużeniem oka. Nie przypuszczam, aby w sezonie olimpijskim trener Lozano zdecydował się na poważne roszady w składzie. Ma swoich wypróbowanych zawodników, z którymi będzie chciał wywalczyć kwalifikację na olimpiadę do Pekinu.
* Podobno twój występ w Poznaniu obserwowali wysłannicy włoskich klubów.
- Dowiedziałem się o tym z komentarzy telewizyjnych. Nikt ze mną się nie kontaktował, nie prowadził żadnych rozmów. Traktuję to w kategoriach żartu.
* Występ w Pucharze Polski już za wami. Szykujecie się do kolejnych spotkań play off.
- Chcemy powalczyć z Częstochową i zagrać dobre spotkania. Wiemy, że będzie nam trudno, bo mamy kłopoty kadrowe. W tej chwili w kadrze jest jeden zdrowy przyjmujący, Sebastian Pęcherz. Dwaj pozostali, Marcin Kocik i Maciej Pawliński, są kontuzjowani i nie wiadomo, czy zagrają w najbliższym meczu. Ale będziemy walczyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?