Siedem parkingów w Kielcach? (zdjęcia)

Wielopoziomowy parking w Kielcach, który zostanie zbudowany na placu Konstytucji 3 Maja, nie rozwiąże problemu ze stawianiem aut w mieście. Takich obiektów potrzeba jeszcze sześć, aby kierowcy nie szukali miejsca.

Jest gotowa ostateczna koncepcja wielopoziomowego parkingu, który ma stanąć na placu Konstytucji 3 Maja między Urzędem Miasta, a Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Budynek znajdzie się o trzy metry bliżej ratusza niż zakładano we wcześniejszym projekcie. Dzięki temu zachowany zostanie duży teren zieleni.

POJAZDY ZA WODĄ

Od strony Zakładu Ubezpieczeń Społecznych elewację parkingu przykryje wodna kurtyna. Woda będzie spadała z wysokości drugiego piętra, tworząc lustro. Za nim zostaną zamontowanie wielkie ekrany, na których będzie można oglądać obrazy, filmy, reklamy. Pozostałe ściany pokryją płyty w kolorze miedzianym w zestawieniu z innymi materiałami, jak szkło i aluminium. Budynek będzie interesująco wyglądał także po zmroku, gdy zabłyśnie oświetlenie. Od strony ulicy Leśnej powstanie przeszklone pomieszczenie użytkowe, o półokrągłej elewacji, niezwiązane z funkcją parkingu. To miejsce ma być wykorzystywane na wystawy, prezentacje, pokazy, na przykład rozstrzygnięcia konkursów architektonicznych czy pokazywanie najnowszych modeli samochodów.
Budynek ma mieć cztery poziomy. Pierwsza kondygnacja: jej część od strony ratusza będzie ukryta w skarpie, bo takie są uwarunkowania terenu. Tutaj znajdą się biura zarządcy parkingu, część techniczna i socjalna oraz część miejsc parkingowych, których większość zaprojektowano na pozostałych dwóch piętrach oraz na dachu. W sumie zmieści się około 380 samochodów.

Gotowa jest także zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego placu Konstytucji 3 Maja, która po uchwalaniu przez radnych pozwoli szybko uzyskać pozwolenie na budowę parkingu. Inwestycja ma ruszyć w połowie roku i wiosna 2009 roku obiekt ma być gotowy.

POTRZEBA WIĘCEJ

Jeden parking rozwiąże problem parkowania w śródmieściu na rok czy dwa. Horror ze znalezieniem miejsca zacznie się w 2010 roku, gdy po modernizacji Rynek oraz ulice Mała i Duża zostaną zamknięte dla samochodów.

Miejski Zarząd Dróg dysponuje opracowaniem sprzed dwóch lata, z którego wynika, że na obrzeżach ścisłego centrum Kielc potrzebnych jest siedem parkingów. Lokalizacje na nie to plac przed Urzędem Wojewódzkim ( 350-400 miejsc), koło dawnego kina Romantica między Panoramiczną, a Czarnowska (250-350 miejsc), przed budynkiem Nidy na Wesołej (250 miejsc), przed Kieleckim Centrum Kultury (250 miejsc), na Solnej (300 miejsc) i placu Wolności (250-350 miejsc).

Na siedmiu parkingach znajdzie się około 2 tysiące miejsc. Obecnie w centrum miasta każdego dnia roboczego parkuje 1600 samochodów, ale przy rotacji cztery auta na jedno miejsce. Są to jednak dane sprzed dwóch lat, a liczba aut zarejestrowanych w mieście i powiecie wzrasta z miesiąca na miesiąc. Trzeba także doliczyć kierowców, którzy zostawiają wozy w miejscach niedozwolonych. Jeden parking nie poprawi sytuacji.

PRZED URZĘDEM NASTĘPNY

- Do skutku dojdzie budowa drugiego parkingu przed Urzędem Wojewódzkim, który byłby wspólną inwestycją marszałka województwa, wojewody świętokrzyskiego i miasta - informuje prezydent Kielc Wojciech Lubawski. - W następnej kolejności jest plac przed dawnym kinem Romantica, jest inwestor, które chce postawić taki obiekt i miasto będzie go wspierało.

Pozostałe parkingi mogą powstać w bliżej nieokreślonym czasie. - Plac przy Solnej w części należy do PKP, które chcą duże pieniądze i tyle na pewno nie damy za wykupienie gruntu. Budynek Nidy wraz z obecnym parkingiem chcemy sprzedać, ale na razie jest to niemożliwe, ponieważ trwają procesy sądowe o uznanie naszej własności. Ktoś, kto kupi ten gmach będzie musiał zainwestować w budowę parkingu, aby zapewnić dobre funkcjonowanie biurowca. Na placu Wolności planujemy wybudować podziemny parking, ale to dalsza przyszłości, na pewno nie w tej kadencji.
Wcześniej trzeba przebudować sam plac. Plac przed Kieleckim Centrum Kultury w obecnym kształcie może funkcjonować jeszcze dwa lata i potem trzeba pomyśleć o przebudowie, bo liczba miejsc przestanie wystarczać - informuje prezydent Kielc.