Kierowca próbował uniknąć wypadku, ale naczepa zepchnęła ciągnik z jezdni.
Przez ponad trzy godziny całkowicie nieprzejezdna była w poniedziałek krajowa "dziewiątka" w Łoniowie (powiat sandomierski).
Do zdarzenia doszło około godziny 12.30 tuż za wzniesieniem, patrząc od strony Klimontowa. Jak mówią mieszkańcy pobliskich domów, to nie pierwszy taki wypadek w tym miejscu. Trzy lata temu tir prawie wbił się w dom stojący przy drodze.
Ślady na jezdni wskazują na to, że w pewnej chwili prawe koła naczepy volvo, "złapały" pobocze. Rozkołysanego kolosa zaczęło ściągać do rowu. Kierujący składem ciężarowym 46-letni mielczanin, próbował odbijać w lewo, lecz koła ciężkiej naczepy straciły przyczepność - kolos wpadł częściowo do rowu i runął na lewy bok.
Więcej w jutrzejszym "Echu Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?