MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Motocykliści z wielkim sercem (zdjęcia)

Sławomir Czwal
Z przejażdżki na trójkołowcu skorzystała również siostra Katarzyna z zakonu Pallotynek, która opiekuje się Domem Dziecka w Rudniku nad Sanem.
Z przejażdżki na trójkołowcu skorzystała również siostra Katarzyna z zakonu Pallotynek, która opiekuje się Domem Dziecka w Rudniku nad Sanem. S. Czwal
Na trzy dni zjechali fani i właściciele motocykli Honda Valkyrie. Dali z własnej kieszeni ponad 8 tysięcy złotych na operację Ani Puk.

Wśród nich byli nawet goście z Ukrainy, Słowacji i Moskwy. W sumie do Ulanowa zjechało ponad 60 motocykli.

Już w piątek mieszkańcy naszego regionu mieli możliwość podziwiania przepięknych motocykli Honda Valkyrie a to dość rzadko spotykany dwukołowiec na naszych drogach. Na początek w policyjnej eskorcie paradowali ulicami Niska, Stalowej Woli i Tarnobrzega. Było co oglądać bo kawalkada motocykli miała kilkaset metrów długości.

Na początek dom dziecka

W piątek odwiedzili dom dziecka przy ulicy Podleśnej w Stalowej Woli. Przekazali dzieciakom słodycze oraz blisko 2 tysiące złotych na wakacyjny wyjazd podopiecznych. Sporo działo się również wieczorem na ośrodku w Ulanowie. Tam motocykliści dowiedzieli się, że w pobliskiej miejscowości jest półtoraroczna dziewczynka potrzebująca pieniędzy na operację serca. Wtedy twardzi "raidersi" otworzyli swoje serca. Na początek zorganizowali licytację. Było o co walczyć, bo do wygrania były dwa obrazy oraz dość drogi i ekskluzywny zegarek. W sumie pierwszego dnia udało się zebrać 5 tysięcy złotych.
Kawalkada pod kościołem

Sobota również upłynęła atrakcjami. Po południu motocykliści wybrali się do domu dziecka w Stróży. Tam dzieciaki również otrzymały słodycze a dodatkowo kserokopiarkę, na którą od dawna nie było ich stać. Maluchy miały również okazję przejechać się jako pasażerowie na dwukołowych krążownikach szos. Chętnych było co nie miara i trzeba było ustawić się w dość długą kolejkę. Z takiej okazji przejażdżki skorzystały nawet siostry Pallotynki.

- To dla dzieciaków była fantastyczna atrakcja - mówi siostra Katarzyna, Pallotynka z domu dziecka w Rudniku nad Sanem. - Rzadko odwiedzają nas tacy goście i to na dodatek w tak dużej liczbie. Wielu z naszych wychowanków marzy o takich motorach, więc trzeba im pokazywać, że jak dorosną to mogą być ich.

Po wizycie w rudnickim domu dziecka motocykliści przejechali do Leżajska gdzie uczestniczyli w mszy świętej sprawowanej w ich intencji. Po niej wysłuchali przepięknego koncertu organowego.

Pokazali serce

Wieczór w sobotę upłynął na ośrodku w Ulanowie. Tam motocykliści przy kiełbasce i ognisku spotkali się z rodzicami chorej Ani Puk. Historia choroby opowiedziana przez mamę Ani spowodowała, że motocykliści kolejny raz pokazali wielkie serce. Do wcześniej uzbieranych 5 tysięcy dołożyli kolejne dwa tysiące. Następny tysiąc złotych dodali także właściciele hotelu Galicja. W sumie na operację chorej Ani udało się uzbierać w ciągu dwóch dni ponad 8 tysięcy złotych.

- Brakuje jeszcze trochę pieniędzy, ale po takich datkach wydaje się, że operacja Ani w Niemczech u profesora Malca staje się coraz bardziej realna - mówiła wzruszona Agnieszka Puk, mama chorej Ani. - Dzięki niej Ania będzie miała szansę na przeżycie. To dla nas spory wydatek, bo koszt samego zabiegu to ponad 17 tysięcy euro.

Normalni ludzie

- Nasz klub ma w roku jeden duży zlot i to właśnie on odbywał się w Ulanowie - mówi Janusz Kwilosz "Mały", który był jednym z organizatorów zlotu. - Przyjechało do nas 60 motocykli z całej Polski. Do tego mieliśmy zagranicznych gości z Moskwy, Ukrainy i Słowacji. Wśród naszej grupy są właściciele firm, piloci i dyrektorzy renomowanych firm. Członkowie naszego klubu pokazali też, że nie są obojętni na cierpienie i chorobę innych. Zawsze przy okazji takich zlotów odwiedzamy domy dziecka i zostawiamy dobre pamiątki po tej wizycie. W tym roku dość poważną kwotę udało się nam do operacjo chorej Ani. Będziemy trzymać za nią kciuki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie