Coraz lepsze wieści napływają z obozu pierwszoligowej drużyny piłkarzy Stali Stalowa Wola. W środę kontrakty na grę w tym zespole podpisali Tomasz Wietecha i Stanisław Wierzgacz. Kibice "Stalówki" mogą więc odetchnąć z ulgą.
Kilka dni temu wydawało się, że Wietecha i Wierzgacz odejdą ze Stali. Na szczęście tak się nie stało. O obsadę bramki w nowym sezonie nie trzeba się już martwić.
BYŁ KOMPROMIS
Popularny "Balon", czyli Tomasz Wietecha chciał wyższego kontraktu niż miał w minionym sezonie. Mówił, że z "ceny" nie zejdzie i szybciej sobie poszuka innego klubu niż opuści kwotę transferu. Działacze Stali także byli nieugięci i zamierzali zapłacić mniej, aniżeli żądał zawodnik. Potrzebny był, więc kompromis i takowy został osiągnięty.
- Musiałem trochę odpuścić i odpuściłem. Nie wiem czy dobrze zrobiłem, ale dla mnie najważniejsze jest to, że nadal będę grał w Stali i mogę już skupić się na przygotowaniach do sezonu - powiedział nam Tomek.
Drugi z bramkarzy "Stalówki" Stanisław Wierzgacz trenował wcześniej z KSZO Ostrowiec, bowiem zanosiło się na to, że tamtejszy podstawowy bramkarz Rafał Kwapisz odejdzie do innego klubu. Wtedy zastąpiłby go Wierzgacz. Kwapisz został jednak w drużynie z nad Kamiennej, Wierzgacz wrócił, więc do Stalowej Woli i podpisał "papier".
KŁOPOTY Z MENAŻERAMI
Umowy zostały podpisane z trzonem zespołu z minionego sezonu, ale nie uczyniono tego jeszcze z czarnoskórymi Longinusem Uwakwe oraz Abelem Salamim.
Dlaczego? Menażerowie obu jakoś nie kwapią się do kontaktu z działaczami Stali. O ile Salami wziął sprawy w swoje ręce i sam negocjuje umowę, o tyle Uwakwe nie wie, co robić. Pozostało mu czekać na "zlitowanie" się menażera. Obaj mogą zostać w Stali, ale nie za bajońskie sumy. Na dodatek Salami będzie miał płacone za grę, a nie za częste w jego przypadku siedzenie na ławce rezerwowych lub też na trybunach. Kontuzjogenność tego zawodnika była, bowiem wiosną irytująca. Prowadzący rozmowy z czarnoskórymi piłkarzami szef sekcji piłkarskiej Stali Jerzy Lompe jest dobrej myśli jeśli chodzi o tych dwóch graczy.
CZAS NA NOWICJUSZY
Ze Stali odeszła grupa zawodników, między innymi Janusz Iwanicki oraz Przemysław Pałkus. Nie tylko jednak oni.
- Odeszło dziewięciu piłkarzy i teraz będzie czas na uzupełnienie tych ubytków. Od poniedziałku podpisywać będziemy umowy z nowymi zawodnikami - mówi Jerzy Lompe.
Kto będzie nowym w Stali? Tego nie wiadomo, trener Władysław Łach doskonale jednak wie, kogo chciałby mieć w swojej drużynie. A jeśli nawet ma jakieś znaki zapytania, to odpowiedź na nie może otrzymać podczas piątkowego sparingu "Stalówki" z Kolejarzem Stróże. Jeszcze nie ustalono godziny, o której on się rozpocznie, napiszemy o tym w piątek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?