Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dni kieleckiej Tęczy policzone

Agata kowalczyk
W basenie Tęcza przy ulicy Zagnańskiej w Kielcach możemy już nie popływać, bo prezydent chce sprzedać teren pod budowę hotelu.
W basenie Tęcza przy ulicy Zagnańskiej w Kielcach możemy już nie popływać, bo prezydent chce sprzedać teren pod budowę hotelu. A. Piekarski
Basen Tęcza przy ulicy Zagnańskiej w Kielcach przestanie istnieć. Na jego miejscu powstanie hotel pięciogwiazdkowy.

Miasto czeka wielki bój o teren, bo klub sportowy łatwo go nie odda.

Basen Tęcza wraz z kortami i budynkiem przy ulicy Zagnańskiej w Kielcach to łakomy kąsek. Nieruchomość o powierzchni 2,5 hektara jest świetnie położona nad zalewem i jest warta kilka milionów złotych. Zarówno grunty, jak i stojące na nich obiekty sportowo-rekreacyjne są we władaniu klubu sportowego Społem Tęcza. Kto jest ich właścicielem? Starsi mieszkańcy mówią, że to oni budowali basen w ramach czynu społecznego pod koniec lat 60. A kto stał się jego właścicielem. to wówczas nikogo nie obchodziło.

- Mamy dokumenty potwierdzające, że to my ponieśliśmy nakłady na budowę i jesteśmy wieczystym użytkownikiem gruntu - informuje Wojciech Kardynalski, prezes klubu sportowego Społem Tęcza.

Tęcza bez prawa do gruntu

Klub postanowił raz na zawsze uporządkować sprawy własnościowe i przejąć grunt, aby rządzić się na swoim. Wystąpił więc do miasta o uwłaszczenie. Prezydent jednak miał wątpliwości, czy ten klub jest następcą prawnym swojego poprzednika, który poniósł te nakłady. Klub wielokrotnie się przekształcał i nie jest jednoznaczne, czy obecne stowarzyszenie jest następcą prawnym poprzedników. Prezydent Kielc odmówił uwłaszczenia.

Sprawa trafiła do sądu. Klub tym razem chciał przejąć działkę przez zasiedzenie. Wyrok zapadł niekorzystny dla niego.

- Sąd uznał, że miasto jest właścicielem terenu, jest na to księga wieczysta, a klub jest zwykłym użytkownikiem. Nie jest nawet wieczystym dzierżawcą - informuje Filip Pietrzyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji w kieleckim ratuszu.

Szykują się do sezonu za rok

W tym sezonie basen Tęcza nie będzie otwarty, ale nie z powodu niekorzystnego dla klubu wyroku sądowego. Nie otrzymał on zgody na odprowadzanie nadmiaru wody do zalewu. Prezes klubu Wojciech Kardynalski szykuje się już do następnego sezonu i planuje budowę przyłącza do kanalizacji sanitarnej, do której może odpływać chlorowana woda.

- Cały czas prowadzimy działalność, korty jedyne w mieście nadające się do rozgrywania zawodów są czynne. Basen będzie działał w przyszłym sezonie. Chyba nikt nas stąd nie wyrzuci? Jeśli komuś przyjdzie to do głowy, to musimy otrzymać odszkodowanie za nasze obiekty. Dobrowolnie się nie wyprowadzimy - przyznaje prezes klubu sportowego Społem Tęcza. - Jednak nie wierzę, że dojdzie do eksmisji. Jesteśmy w Kielcach potrzebni.

Prezes klubu przyznaje, że nie płaci miastu (poza podatkiem od nieruchomości) ani złotówki za użytkowanie terenu. - Nie dostałem umowy, to jak mam płacić? Czekam na nią - mówi.

Miasto jednak ma inne plany wobec tego terenu, chce go sprzedać. - Basenu nie będzie. Powstanie pięciogwiazdkowy hotel z przystanią jachtową i kawiarnią przy wodzie. Jest kilku inwestorów zainteresowanych kupnem działki. Takie jej przeznaczenie będzie zgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego terenu - przyznaje prezydent Kielc Wojciech Lubawski. - Wypłacimy klubowi odszkodowanie, jeśli prawnicy uznają, że jest to konieczne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie