Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć zabrała cztery życia (zdjęcia, video)

Michał Leszczyński, /mow/
Zniszczony ford escort po czołowym zderzeniu z fiatem ducato.
Zniszczony ford escort po czołowym zderzeniu z fiatem ducato. M. Leszczyński
Tragiczny wypadek pod Sandomierzem. Wśród ofiar jest małżeństwo z Tarnobrzega. W poniedziałek zmarła czwarta ofiara wypadku.

Cztery osoby nie żyją - to bilans czołowego zderzenia forda escorta z dostawczym fiatem w podsandomierskich Trzebiesławicach. Według policji, kierowca forda podjął nieprawidłowy manewr wyprzedzania.

Do tragedii doszło w sobotę około godziny 14, na krajowej "dziewiątce" w gminie Łoniów. Tędy ford escort jechał w stronę Nagnajowa. Na miejscu zginęło małżeństwo z Tarnobrzega. Oboje mieli po 45 lat. Nie przeżył też 55-latek, mieszkaniec gminy Łoniów, który z nimi podróżował. W poniedziałek w sandomierskim szpitalu zmarła czwarta ofiara wypadku, 33-letnia kobieta, mieszkanka gminy Łoniów, która kierowała prawidłowo jadącym fiatem ducato.

DAWAŁA OZNAKI ŻYCIA…

Jak nam powiedział aspirant sztabowy Wiesław Okoń z posterunku policji w Łoniowie, 45-letni kierowca escorta wyprzedzał przed skrzyżowaniem kolumnę samochodów czekających na skręt w lewą stronę.
- W wyniku nieprawidłowego manewru, zderzył się jadącym z naprzeciwka fiatem ducato - mówi policjant.

Na miejsce tragedii pierwsze dotarło pogotowie z Łoniowa. Ratownicy zastali makabryczny widok - trzy osoby uwięzione we wraku forda oraz 33-letnią kobietę w ducato. Byli bezradni, czekali na strażaków. Dopiero oni uwolnili dwie kobiety spod sterty pogniecionej blachy.

- 45-latka siedząc na przednim siedzeniu forda dawała oznaki życia - mówi nam ratownik medyczny. Jednak kobieta zmarła w karetce, w trakcie reanimacji. Kierowca i pasażer escorta stracili życie w chwili zderzenia.

Zobacz film z akcji ratunkowej w wypadku w Trzebiesławicach.

MAKABRA ODBITA W LUSTERKU

Tymczasem pogotowie zabrało do szpitala w stanie ciężkim kierującą ducato 33-letnią mieszkankę gminy Łoniów. Lekarze nie zdołali jej uratować. Kobieta zmarła w poniedziałek rano.

Pasażerowi furgonetki, o rok młodszemu mężczyźnie praktycznie nic się nie stało.

- Po przebadaniu został zwolniony do domu - informuje Agata Chojnacka, rzecznik prasowy sandomierskich policjantów. Strażacy przez piętnaście minut rozcinali zmiażdżonego forda aby wydobyć ciało kierowcy. Czy ten prowadził będąc trzeźwym? Wykaże sekcja zwłok.

Tymczasem dużo szczęścia miał 25-letni kierowca forda mondeo. Mężczyzna pojazdem skręcał akurat w lewo. O jego auto otarł się fiat ducato. 25-latek, jak mówi, makabryczne zderzenie widział w lusterku.

Droga krajowa numer "9" na odcinku Lipnik - Łoniów była nieprzejezdna przez ponad trzy godziny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie