Nowe osiedle mieszkaniowe w Kielcach

Urbaniści przystąpili do przygotowania miejscowego planu zagospodarowania tego terenu i wskażą miejsca, w których zabudowa będzie możliwa.

Chodzi o zielony teren usytuowany u podnóża osiedla Na Stoku w kierunku ulicy Szybowcowej, a po bokach ograniczony Warszawską i Radomską. Jest on bardzo ładnie położny, a zupełnie niewykorzystany. Do zagospodarowania jest około 90 hektarów, które miasto chce przeznaczyć przede wszystkim pod budownictwo mieszkaniowe. Ta powierzchnia odpowiada około jednej trzeciej osiedla Na Stoku.

POD DOMKI I BLOKI

- W Kielcach brakuje terenów pod budownictwo mieszkaniowe, a ten obszar świetnie się do tego nadaje - informuje Aneta Czarnecka, kierownik referatu planów miejscowych w Biurze Planowania Przestrzennego. - Chcemy zaplanować tu budynki wielorodzinne, w części przylegającej do osiedla Na Stoku. Pod domki jednorodzinne chcemy wskazać teren przy istniejących drogach i sąsiadujący z taką zabudową.
Dodaje, że w osiedlu powstaną także obiekty usługowe i handlowe. - Będą to pojedyncze pawilony lub ich kompleksy, a nie supermarkety, ponieważ w pobliżu są Real i Praktiker. Jak zostaną one rozmieszczone, czy rozrzucone po osiedlu czy ulokowane w centrum na razie trudno powiedzieć. Konieczne jest przeprowadzenie analiz, które odpowiedzą na takie szczegółowe pytania i uwzględnią oczekiwania mieszkańców - przyznaje kierowniczka.

SZYBKO POD ZABUDOWĘ

Teren po uchwaleniu planu szybko będzie można zabudować. - Można skorzystać z istniejącej w okolicy infrastruktury i podłączyć do niej nowe domy. Właściciele działek nie muszą czekać aż miasto wyłoży pieniądze na budowę, czy znajdzie się inwestor, tak jak jest to w osiedlu Dąbrowa II. To dlatego, że szybko można zabudować ten teren, jest on tak atrakcyjny - informuje.

Aby w nowym osiedlu, w jego części wielorodzinnej nie zapanował chaos i bałagan architektoniczny w planie znajdzie się zapis, że teren ma zabudować jeden inwestor.
Większość działek znajduje się w rękach prywatnych. Właściciele działek chcą je sprzedać albo zabudować, więc grunt nie będzie długo stał pusty.
Przygotowanie planu potrwa około rok, może się przedłużyć, jeśli na przykład właściciele terenu będą kwestionować zaproponowany sposób jego zagospodarowania.