Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pokazał goły tyłek busiarzowi!

Elżbieta Zemsta
Kierowca jednej z firm przewozowych w sobotę zdjął spodnie na przystanku pełnym ludzi i pokazał nagi tyłek.
Kierowca jednej z firm przewozowych w sobotę zdjął spodnie na przystanku pełnym ludzi i pokazał nagi tyłek. Archiwum prywatne
Kierowca busa dosłownie wypiął się na drugiego kierowcę. Żenującej scenie przypatrywali się pasażerowie.

Wysiadł z busa, zdjął spodnie i pokazał tyłek. Kto? Kierowca busa. Gdzie? Na przystanku pełnym ludzi w Kielcach. Obnażającego się kierowcę sfotografował inny busiarz, a na wszystko patrzyli zdumieni pasażerowie.

OBNAŻONY NA ULICY

W sobotnie przedpołudnie na przystanku przy ulicy Sandomierskiej spotkało się dwóch pracowników konkurujących z sobą firm przewozowych. Obie firmy kursują po terenie gminy Górno. Konflikt pomiędzy busiarzami trwa już od blisko trzech lat, a w sobotę osiągnął apogeum. Po utarczce słownej pomiędzy kierowcami jeden z nich opuścił spodnie i pokazał nagi tyłek, a kierowca z konkurencyjnej firmy sfotografował to. Na wszystko patrzyli zgromadzeni na przystanku pasażerowie.
Danuta Jaros, sołtys Bęczkowa w gminie Górno, ma już dosyć skonfliktowanych busiarzy.

- Osoba, która w ten sposób się zachowuje, nie powinna wozić ludzi! Mieszkańcy mają już dosyć niekulturalnego zachowania, a wydarzenie z soboty tylko utwierdza nas w przekonaniu, że ten pan nie powinien pracować jako kierowca - mówi oburzona Danuta Jaros.

Irytacji nie kryje również dyrektor Świętokrzyskiego Zrzeszenia Transportu Prywatnego.

- To jest absolutnie niedopuszczalne! - bulwersuje się Jerzy Godzik, dyrektor zrzeszenia. - Zachowanie tego obnażającego się pana godzi w dobre imię wszystkich przewoźników. Co prawda firma, w której pracuje ten pan, nie jest w naszym zrzeszeniu, ale to przecież bus i to uderza w nas.

GROZI PARAGRAF

- Nieobyczajne zachowanie w miejscu publicznym traktowane jest jako wykroczenie, a za to może grozić grzywna lub areszt. Osoba, która poczuła się pokrzywdzona zachowaniem obnażającego się mężczyzny, powinna zgłosić się do naszej komendy z dokumentacją i wówczas my wszczynamy postępowanie i kierujemy sprawę do sądu grodzkiego - tłumaczy nadkomisarz Paweł Stępiński z biura prasowego kieleckiej policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie