Jeden z najbardziej znanych w Europie zamków, niemiecki Neuschwanstein odwiedza rocznie 1,3 miliona turystów. Niestety jest to przyjemność nie dość, że droga to jeszcze wymagająca sporo czasu ze względu na kolejki turystów.
Wiele osób kojarzy zamek Neuschwanstein z kreskówek Disneya, bo pojawia się on przy wszystkich produkcjach tej wytwórni filmowej w czołówce. Stał się o także inspiracją dla bajkowych budowli Eurodisneylandu. Ale oryginał możemy zobaczyć właśnie w Niemczech na styku granic niemieckiej i austriackiej.
Dojazd
Niestety najlepiej dotrzeć tutaj własnym samochodom. Piszemy niestety, bo droga z Polski jest daleka i trzeba się liczyć z 13-godzinną jazdą, uwzględniając przerwy na posiłki.
Teoretycznie krótsza trasa wiedzie przez Czechy, ale tak naprawdę będziemy jechać nią dłużej, bo nie prowadzi w całości wygodnymi autostradami jak w Niemczech i dodatkowo jeszcze trzeba wykupić winiety.
Noclegi
Zamek Neuschwanstein znajduje się w pobliżu miejscowości Fuessen i Schwangau. Wszędzie tutaj znajdziemy pełno hoteli i kwater prywatnych, zlokalizowanych wokół Jeziora Alpejskiego. Niestety wszystkie one są dość drogie. Nocleg dla dwóch osób z standardzie trzech gwiazdek oznacza wydatek w środku sezonu rzędu 85 euro za jeden nocleg. Trochę taniej jest na kwaterach, ale oszczędzimy góra 20 euro, za to standard jest znacznie niszy. Najdroższe hotele znajdują się u stóp zamku Neuschwanstein.
Piękne stylowe, alpejskie do bólu i po 150 euro za dobę. Najlepiej wybrać więc hotele w… pobliskiej Austrii w przepięknym Tyrolu. Stąd do zamku Neuschwanstein jest zaledwie kilkanaście kilometrów, a ceny spadają do 60-65 euro za dobę w trzygwiazdkowym hotelu dla dwóch osób. W cenie tej jest już śniadanie. Jedną z takich pobliskich miejscowości jest austriackie Reutte. Przy okazji w pobliżu znajdziemy stację benzynową z paliwem tańszym niż w Niemczech o kilkanaście eurocentów na litrze.
Zwiedzanie
Zwiedzenie zamku Neuschwanstein oraz pobliskiego Hohenschwangau to wyzwanie dla kondycji i… kieszeni. Zacznijmy od cen. Najpierw trzeba wydać 4,5 euro za parking, inaczej zaparkować się nie da. Potem kupujemy bilet. Zwiedzanie jednego z zamków kosztuje 8 euro. Za wstęp do obu płacimy 15 euro. Istnieje możliwość zwiedzania obu obiektów ze słuchawkami na uszach, w których słyszmy po polsku głos przewodnika. Ale to kosztuje dodatkowo 1,5 euro. Na tym nie koniec wydatków.
Z kas biletowych do zamku Hohenschwangau idzie się pieszo 20 minut, a do Neuschwanstein aż 40 minut i to pod stromą górę. Można jednak skorzystać z transportu. Wjazd dorożką do Neuschwanstein kosztuje 5 euro pod górę i 2,5 w dół. Można wybrać tańszy transport w postaci autobusu, który kosztuje 1.8 euro pod górę, 1 euro powrotny lub 2,60 euro za bilet w dwie strony. Niestety żaden z tych środków transportu nie gwarantuje najpiękniejszego widoku zamku od frontu, a to z tej strony jest on fotografowany i pokazywany we wszystkich przewodnikach. Tyle, że by obejrzeć go z tej strony, trzeba jechać do miejscowości Schwangau i poszukać… stacji kolejki linowej Dopiero ona zawozi za 9 euro do punktu widokowego, z którego obejrzymy zamek szalonego króla w pełnej krasie. Kupując bilet w dwie strony płacimy 15 euro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?