Alkohol przyczyną tragedii w Suchorzowie?

Przypomnijmy, że 6 lipca w Suchorzowie (powiat tarnobrzeski), w zderzeniu fiata 126p z peugeotem zginęło pięcioro młodych ludzi - w tym czworo jadących "maluchem".

Tarnobrzeska prokuratura otrzymała w ostatnich dniach część wyników badań krwi. Nieoficjalnie ustaliliśmy (oficjalnie potwierdzono nasze informacje), że we krwi obu mężczyzn jadących fiatem, stwierdzono po około 1,2 promila alkoholu. Obaj zginęli w wypadku.

Nie znamy natomiast wyników analizy krwi dwóch nastolatek - 12-letniej Jolanty G. z Suchorzowa oraz 15-letniej Moniki F., które również podróżowały "maluchem". Niestety, także one zginęły. Jak ustaliliśmy, trzeźwy był kierujący peugeotem mieszkaniec Mielca.

Tarnobrzeska prokuratura póki co jest wstrzemięźliwa w komentarzach do naszych ustaleń.
- Mamy dopiero część wyników. Nie ma jeszcze kompletnych danych z przeprowadzonych badań toksykologicznych. Za około trzy tygodnie powinny być - mówi prokurator Robert Kiliański, szef Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu.

Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że we krwi młodych mężczyzn - ofiar tragicznego wypadku, stwierdzono także obok alkoholu, obecność środków odurzających. Informacji tej nie udało nam się potwierdzić u źródeł oficjalnych.
Przypomnijmy, że wątek narkotyków pojawił się już kilka godzin po wypadku, kiedy to podczas oględzin miejsca zdarzenia, policjanci znaleźli trzy woreczki z marihuaną i amfetaminą. Nie wiadomo, do kogo należały.

Dramat rozegrał się 6 lipca tego roku w Suchorzowie koło Baranowa Sandomierskiego. 12-letnia Jola, 15-letnia Monika, 19-letni Michał, 21-letni Łukasz jechali fiatem 126p. Jak ustalono, wyjeżdżali z drogi podporządkowanej, doszło do zderzenia z jadącym drogą z pierwszeństwem peugeotem, którym podróżowała czwórka mielczan. Wszystkie jadące osoby w "maluchu" zginęły na miejscu, zginęła też 21-letnia Natalia podróżująca w peugeocie, kiedy samochód ten po zderzeniu z fiatem stanął w płomieniach.