Jak dbać zimą o kwiaty balkonowe

Balkonowe kwietniki, oazy zieleni mieszczuchów, już wkrótce będą wyglądały o wiele mniej efektownie. Początek jesieni to czas, kiedy trzeba uchronić rośliny przed mającymi nadejść przymrozkami.

- Pelargonie, niecierpki, petunie czy surfinie, czyli kwiaty, które najczęściej stanowią balkonowe dekoracje, są roślinami jednorocznymi. Wraz z nastaniem niskich temperatur z reguły są wyrzucane. Mogą one jednak zasilić przydomowy kompostownik i stanowić w przyszłości dobry nawóz. Begonie, fuksje przycięte na krótko, nie mniej niż 15-20 centymetrów, i trzymane w cieple, przetrwają zimę, a na wiosnę ponownie mogą pojawić się na kwietnikach - radzi Piotr Gorzelak, ogrodnik z kieleckiego Agrocentrum.

Doniczki, w których latem rosły rośliny, należy jesienią dokładnie opróżnić z ziemi, którą można wyrzucić na kompostownik ze względu na znajdujące się w niej grzyby i bakterie chorobotwórcze oraz szkodniki. Trzeba je umyć w ciepłej wodzie z dodatkiem detergentu i osuszone wstawić do piwnicy, by na wiosnę były gotowe do posadzenia roślin.

Jak dbać o kwiaty balkonowe?

TYLKO POTAS I PODLEWANIE

- Rosnącym na balkonach roślinom wieloletnim, m.in. bukszpanom, wrzosom, świerkom czy tujom trzeba zafundować jesienne obfite podlewanie. Okres ich wegetacji dobiega końca. Nie nawozimy ich już preparatami z azotem, które pobudzają wegetację roślin, do połowy października możemy zastosować jedynie nawozy z potasem, które wzmocnią rośliny i przygotują do zimowego snu - mówi Piotr Gorzelak.

- Przetrwanie zimy w nawilżonej ziemi jest dla roślin znacznie łatwiejsze. Róże, wrzosy kwitnące jesienią, skalniaki, trawki wymagają dodatkowej zimowej ochrony. Zapewni im to przykrycie agrowłókniną. Używanie do tego folii czy gazet nie będzie dobrym rozwiązaniem. Rośliny pozbawione powietrza mogą się zaparzyć lub "udusić".

PRZYCINANIE

Przycinanie kwiatów czy krzewów, usuwanie przekwitniętych obumarłych części roślin jest także istotnym zabiegiem pielęgnacyjnym. Dzięki niemu roślinne kompozycje osiągają wymagany przez nas kształt. Okres, kiedy tego rodzaju zabiegi powinny być wykonywane, zależy już od czasu wegetacji i kwitnienia.

Oleandry, datury wnosimy na czas chłodów do pomieszczenia chłodnego (4-10 stopni Celsjusza), ale z dostępem do światła, aby u roślin mogła zachodzić fotosynteza. Jałowce strzeliste, rosnące wąsko i wysoko, przed zimą warto owinąć sznurkiem. Tak zabezpieczone nie będą się łamać pod ciężarem śniegu. Jesienią i zima nie wolno zapomnieć o podlewaniu roślin. Trzeba to robić rzadko, ale obficie, a wiosną wraz z ustaniem przymrozków podlewać coraz częściej.

EGZOTYKA W MIESZKANIU

Często decydujemy się na ozdabianie balkonów jukami, aloesem, palmami czy dracenami, pamiętajmy, że są one ciepłolubne. Przed przymrozkami trzeba przenieść je do mieszkania. Przegrzanie nie będzie im służyć, więc należy je stawiać w miejscach ocienionych, przewiewnych i oddalonych od kaloryferów czy kominków. Temperatura ich przechowywania nie powinna przekraczać 15 stopni Celsjusza. Podlewa się je rzadziej, raz na tydzień lub co dwa tygodnie, w zależności od indywidualnych potrzeb.