Wystawę dla branży wodno-ściekowej zorganizowano po raz pierwszy. Udała się ona głównie dzięki zaangażowaniu prezesa Wodociągów Kieleckich Henryka Milcarza, który włożył wiele pracy w przekonanie firm wodociągowych i przedsiębiorstw produkujących na potrzeby tej branży, aby zechcieli przyjeżdżać nie tylko na wystawę w Bydgoszczy, ale także do Kielc. Udało się i pierwsza edycja liczy 84 wystawców, co jak na debiut jest całkiem dobrym wynikiem.
Do Kielc przyjechało wielu potentatów, mieliśmy także silną reprezentację lokalną. Swoje stoisko miały rzecz jasna Wodociągi Kielce, ale ofertę zaprezentowała także Kielecka Fabryka Pomp Białogon oraz inne przedsiębiorstwa z Końskich i Stąporkowa.
- To dla nas bardzo ważna impreza i przywiązujemy dużą wagę, aby wystawcy oraz nasi goście wyjechali z Kielc zadowoleni. Bardzo zależy nam na stworzeniu dobrej atmosfery i liczę, że targi TIWS na trwałe wpiszą się w kalendarz imprez wystawienniczych naszego ośrodka - mówił w środę prezes zarządu Targów Kielce Andrzej Mochoń.
Jedną z atrakcji targów były... żywe małże, wprzęgnięte do tak zwanego biomonitoringu. Małże te żyją w czystej wodzie, a kiedy wykrywają jej skażenie, reagują zamykaniem muszli. Muszla z kolei jest podłączana do czujnika, który w razie zamknięcia skorupki włącza alarm, ostrzegający o zanieczyszczeniu.
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?