Kilka godzin przed otwarciem zaczął padać pierwszy śnieg. Zanim przecięto wstęgę i na lód wyjechali łyżwiarze, publiczność mogła zobaczyć ogromną maszynę do czyszczenia lodu. Pierwsi na tafli kozienickiego lodowiska pojawili się łyżwiarze schortracku i figurowi z aktualnym Mistrzem Polski Konstantinem Tupikovem.
Kolejny krok
Jak podkreślano podczas otwarcia lodowiska, Kozienice zrobiły kolejny krok, aby stać się w pełni profesjonalnym miejscem do uprawiania różnorodnych dziedzin sportu, wypoczynku i rekreacji.
- Ja mam trzech synów i burmistrz Śmietanka ma trzech, więc możemy pomyśleć o wystawieniu drużyny hokejowej - żartował podczas otwarcia wicemarszałek województwa Piotr Szprendałowicz.
Budowa lodowiska kosztowała 1,26 miliona złotych, z których milion przekazał właśnie samorząd województwa mazowieckiego. Pozostałe środki wyłożyła gmina Kozienice.
Pokazy zawodowców
Pierwsi na lodzie pojawili się łyżwiarze schortracku i figurowi z aktualnym Mistrzem Polski Konstantinem Tupikovem. Łyżwiarzy szybkich przywiozła z Białegostoku była reprezentantka Polski, a obecnie trener tej dyscypliny sportu Laura Rzemek.
- Na świecie to bardzo popularna dyscyplina sportu. U nas dopiero raczkuje. Myślę, że z powodu braku odpowiedniej liczby lodowisk i trenerów tego sportu. Łyżwiarzem schortacku może zostać każdy, kto po prostu kocha łyżwiarstwo - mówiła po występie grupy Laura Rzemek.
Pokazy zakończyły amatorskie zawody carlingu, które rozegrali przewodniczący Rady Powiatu Krzysztof Wolski i Rady Miejskiej Mariusz Prawda. Lepszy okazał się ten drugi.
Zabawa dla każdego
Publiczność podczas otwarcia nie mogła się już doczekać kiedy sama spróbuje swoich sił na lodzie. Założyć łyżwy chcieli rodzice, którzy ostatni raz jeździli kilkanaście, a czasem kilkadziesiąt lat temu oraz ich dzieci.
- Jak byłem młody, grałem w hokeja i teraz z przyjemnością założę łyżwy - mówił Wojciech Szczypiór, - zwłaszcza, że moja córka Emilka już nie może się doczekać, żeby pojeździć.
Jak podkreślali rodzice, lodowisko będzie ważnym elementem rozwoju dzieci i młodzieży.
- Codziennie jestem "instruktorem" mojego dziecka, więc sam też będę musiał spróbować - dodał z uśmiechem Jerzy Wąsik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?