Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Pionkach mają się ścigać motory i auta

Redakcja
Czy taki widok będzie można zobaczyć niedługo w Pionkach? Na zdjęciu: inicjator budowy kompleksu wyścigowego w tym mieście Piotr Surowiec testuje Yamachę YZF-R-1.
Czy taki widok będzie można zobaczyć niedługo w Pionkach? Na zdjęciu: inicjator budowy kompleksu wyścigowego w tym mieście Piotr Surowiec testuje Yamachę YZF-R-1. Fot. Archiwum
Jeśli wszystko dobrze pójdzie do już pod koniec mają na tor wyjadą pierwsze motocykle.

Władze Pionek wydzierżawiły firmie Polskie Tory Wyścigowe 56 hektarów gruntu po byłym Pronicie, gdzie ma być zbudowany tor wyścigowy, a dalszej kolejności kompleks basenowy, hotel i restauracje.

Na forach internetowych poświęconych sportom motorowym pojawiło się już wiele wpisów poświęconych planowanej inwestycji w Pionkach. Obecnie w Polsce jest tylko jeden tor w Poznaniu profesjonalnie przygotowany do przeprowadzania zawodów w sportach motocyklowych.

Internauci wyrażają jednak bardzo wiele negatywnych opinii co do jakości poznańskiego toru, a także trudności z "dogadaniem się" z właścicielem i możliwościami organizacji tam zawodów.

Niektórzy z zapaleńców chcąc przetestować swój motocykl, albo pościgać się wyjeżdżają na Litwę, gdzie niedawno zbudowano tor przeznaczony specjalnie do takich celów.

TOR, HOTEL, BASEN

- Ta inwestycja wygląda bardzo obiecująco. Chodzi nie tylko o same wyścigi, ale o obiekty, które powstaną w otoczeniu toru. Z całego zaplecza będą mogli korzystać nie tylko goście, którzy mam nadzieję - będą przyjeżdżali do Pionek - ale także mieszkańcy - mówi burmistrz Pionek Romuald Zawodnik.

- Za lokalizacją tego toru w Pionkach przemawia centralne położenie miasta, skąd można łatwo dojechać z różnych stron Polski. Nie ukrywam, że liczymy też na gości z zagranicy. Przemysł motocyklowy stale rozwija się, a w Europie przybywa pasjonatów motocyklistów, którzy potrzebują miejsca, gdzie można byłoby przyjechać na kilka dni i pojeździć w odpowiednich warunkach - tłumaczy Piotr Surowiec. Dodaje jednak, że przez kilka lat tor zapewne nie będzie przynosił żadnych zysków.
SKĄD PIENIĄDZE?

Pierwszy etap inwestycji ma kosztować od 15 do 20 milionów złotych. Przygotowano już wstępny projekt toru, teraz opracowywana jest dokumentacja wymagana do uzyskania zezwolenia na budowę i innych wymaganych pozwoleń.
Projektanci przewidują, że tor, który ma mieć od 11 do 12 metrów szerokości i 4025 metrów długości, będzie można zbudować w ciągu zaledwie 7 tygodni. - Taki tor ma zupełnie inne parametry niż zwykła droga, nie wymaga aż tak solidnego podkładu, stąd może być zbudowany w ekspresowym tempie - mówi Piotr Surowiec.

Skąd pieniądze? Piotr Surowiec nie chce zdradzić nazw udziałowców przedsięwzięcia. Informuje jedynie, że niebawem będzie podniesiony kapitał akcyjny Polskich Torów Wyścigowych. - Inwestycja nie jest zagrożona, bo nie zamierzamy korzystać z kredytów. Pieniądze wyłożą prywatni inwestorzy - mówi Piotr Surowiec.

Więcej w jutrzejszym "Echu Dnia"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie