Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmieciami zasypują dolinę rzeki Jasionka!

Paweł WIĘCEK
Mieszkańcy ulicy Krasińskiego od lat próbują ukrócić proceder wywożenia odpadów i nielegalnego podwyższania linii brzegowej, co może doprowadzić do zalania ich posesji.
Mieszkańcy ulicy Krasińskiego od lat próbują ukrócić proceder wywożenia odpadów i nielegalnego podwyższania linii brzegowej, co może doprowadzić do zalania ich posesji. P. Więcek
- Władze gminy dają ciche przyzwolenie na dzikie zasypywanie doliny rzeki Jasionka tysiącami ton odpadów i ziemią - mówią mieszkańcy ulicy Krasińskiego w Jędrzejowie.

- To skandal! Dalsze podnoszenie terenów sprawi, że woda będzie zalewać nasze domostwa! Ukróćcie ten proceder! - nawołują ludzie.

Pod oskarżeniami i apelem do urzędników z ratusza podpisują się mieszkańcy ulicy Krasińskiego, których domy stoją wzdłuż rzeki Jasionka na odcinku od ulicy Partyzantów do miejscowości Piaski. Jak mówią, chcą nagłośnić bulwersującą ich sprawę, bo mają dość bezprawia i ignorowania ich postulatów przez władze gminy. Wcześniej po ich stronie stanęło wiele instytucji, do których zgłaszali skargi na postępowanie gminy. Miedzy innymi Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie zwrócił uwagę na wykonanie bez pozwolenia podwyższenia jednej z działek.
USUNĄĆ ODPADY, WYRÓWNAĆ TEREN

- Problem narasta od lat. Właściciele działek w dolinie rzeki zasypują je odpadami, w tym szkodliwymi dla środowiska, jak azbest, papa, eternit, opakowania po chemikaliach. Potem nawożą ziemię i sukcesywnie podnoszą teren - opowiada jeden z mieszkańców. - Robią to bezprawnie, naruszają kilka ustaw miedzy innymi te o prawie wodnym, o odpadach, o ochronie środowiska i porządkach w gminie. Gmina aprobuje to zachowanie, wydaje nawet decyzję o lokalizacji inwestycji na nielegalnie podnoszonych terenach - twierdzi mężczyzna.

- Wielokrotnie rozmawialiśmy z burmistrzem, sprawę nagłaśniali też radni. Wszystko to jest ignorowane, bo dotyczy osób wpływowych, które mają tam swoje działki. Nikt nie zdaje sobie sprawy, że dalsze takie postępowanie może doprowadzić do tego, że przy większych opadach woda z rzeki nas zaleje. Dlatego domagamy się usunięcia zmagazynowanych odpadów w dolinie rzeki i przywrócenia terenu do pierwotnego stanu - podkreśla mieszkaniec.

ZLECONO EKSPERTYZĘ

Władze gminy Jędrzejów odpierają zarzuty stawiane im przez oburzonych mieszkańców. - Wszelkie przypadki nielegalnego składowania odpadów są ścigane i karane. Nie dopuszczamy do zaśmiecania doliny rzeki - zapewnia Wojciech Abramowicz, naczelnik Wydziału Rolnictwa i Gospodarki Rolnej Urzędu Miejskiego w Jędrzejowie.

- Po skargach mieszkańców wszczęliśmy postępowanie. Pracownicy monitorowali spływ wody. Nie stwierdziliśmy zakłóceń stosunków wodnych. Nie ma więc ryzyka zalania budynków, ponieważ poziom wody jest zbyt niski - przekonuje naczelnik Abramowicz. - Mieszkańcy zaskarżyli naszą decyzję do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kielcach, które zleciło nową, niezależną ekspertyzę. Jej wyniki poznamy w ciągu trzech miesięcy. W oparciu o nie będziemy podejmować działania w granicach przepisów prawa - podsumowuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie