25-letni Kimitoschi Nogawa przyjechał już na treningi naszego zespołu, ale czy zostanie na dłużej, o tym zadecyduje dopiero trener "Stalówki" Władysław Łach.
Nogawa grał już w przeszłości w Polsce, w Górniku Zabrze w sezonie 2003/2004. To prawdziwy obieżyświat, ostatnio występował w Kamerunie, a wcześniej także oprócz swojego rodzinnego kraju między innymi w Brazylii i Rumunii.
NAPASTNICY NA LIŚCIE
- Na razie trudno cokolwiek powiedzieć na temat Japończyka, który z nami trenuje - mówi drugi trener Stali Daniel Kijak. - W sobotę planujemy grę wewnętrzną i wtedy zobaczymy, jak się ten piłkarz zaprezentuje. Nam są potrzebni piłkarze gotowi do gry w pierwszej lidze i takich przede wszystkim szukamy. A czy Japończyk jest takim zawodnikiem, to się dopiero okaże.
Na liście życzeń Stali znaleźli się też dwaj młodzi piłkarze Cracovii Kraków - 21-letni napastnik Jakub Kaszuba i także grający w ataku 22-letni Marcin Krzywicki. Jak informowaliśmy, trener Łach interesuje się również Łukaszem Ganowiczem z Odry Opole, Marcinem Folcem i Krzysztofem Kukulskim z Piasta Gliwice, Grzegorzem Kmiecikiem i Krzysztofem Mączyńskim z Wisły Kraków i Arkadiuszem Aleksandrem z Odry Wodzisław.
SZLĘZAK W PRZEBOJU
W Stalowej Woli nie ma już środkowego pomocnika Artura Łazara z ŁKS Łomża, który trenował w ubiegłym tygodniu z naszym zespołem. Zawodnik nie zyskał uznania w oczach naszych trenerów, ale jak sam przyznał, ma jeszcze propozycję z pierwszoligowego GKP Gorzów Wielkopolski. Nie ma również na zajęciach naszego zespołu testowanych Ukraińców z Galicji Radechów, ale oni mają jeszcze wrócić w najbliższym czasie na kolejne testy.
Stal może mieć z kolei problem z bramkarzami, bo w Okocimskim Brzesko testowany jest Stanisław Wierzgacz i jeżeli znajdzie nowego pracodawcę, to w rundzie wiosennej może zabraknąć w naszej drużynie konkurenta o miejsce w bramce dla Tomasza Wietechy. Z kolei niechciany w Stalowej Woli pomocnik Artur Szlęzak trafił do Przeboju Wolbrom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?