Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miała być sortownia listów, a jest ugór

Lidia Cichocka
Potężna sortownia listów zatrudniająca 300 osób miała powstać pod Chęcinami.
Potężna sortownia listów zatrudniająca 300 osób miała powstać pod Chęcinami.
Zamiast budować terminal Poczta pyta burmistrza o cenę działek. Wniosek nasuwa się sam - działka pójdzie na sprzedaż.

Potężna sortownia listów zatrudniająca 300 osób miała powstać pod Chęcinami. W 2005 roku poczta kupiła 16 hektarów ziemi przy wlocie do miasta. Część od prywatnych właścicieli, 3 hektary od Agencji Nieruchomości Rolnych. Planów nie zrealizowano a rzecznik oddziału PP w Lublinie Elżbieta Mroczkowska jasno mówi, że wszystkie inwestycje zostały wstrzymane.

Na zmianę planów wskazuje także zapytanie jakie poczta skierowała do Urzędu Miasta i Gminy w Chęcinach. - Pytają nas jakie są tu ceny ziemi - mówi Robert Jaworski i domyśla się, że poczta chce ziemię sprzedać. - Złego interesu nie zrobili, od tego czasu cena metra poszła w górę pięć razy.

UGÓR ZAMIAST TERMINALU

Burmistrz uważa, że gmina na interesie z pocztą straciła. Doprowadziła media, zaplanowała drogę a zamiast terminalu przy E 7 jest ugór. - Lepiej żeby tę ziemię sprzedali. Mamy zapytania od inwestorów szukających takich dużych działek - przyznaje. - Więc może wtedy coś by powstało i ludzie mieliby pracę. Sama poczta jest powściągliwa w wypowiedziach na temat przyszłości inwestycji w Chęcinach. Rzecznik oddziału w Lublinie Elżbieta Mroczkowska stwierdza jedynie, że inwestycje wstrzymano. - Wybudowano lub trwa budowa 8 potężnych, mechanicznych sortowni, pozostałe cztery, w tym chęcińska są zatrzymane.

O tym, że sortownia jest potrzebna wiadomo w Kielcach do dawna. Obecna działa w fatalnych warunkach, magazyn paczek jest w innym miejscu. Magdalena Sylwicka rzecznik poczty w Kielcach przyznaje, że firma szuka lokalu, który można wynająć na sortownię. - Ale to nie oznacza rezygnacji z budowy - podkreśla. Na początku lutego ogłaszane są plany inwestycyjne i wtedy okaże się czy budowa ruszy.

Można jedynie domyślać się, że zapytanie z dyrekcji generalnej oznacza chęć pozbycia się ziemi. Może nie całości a części, bo okrojona inwestycja a wiadomo, że ta planowana w Chęcinach skurczyła się, nie potrzebuje tak dużej działki.
Na decyzję dyrekcji czekają też związkowcy. - Rozmawiałam z zastępcą dyrektora generalnego, wysłaliśmy pisma do posłów z prośba o pomoc - mówi szefowa OPZZ poczty w Kielcach Zofia Łapot. - Czekamy na odpowiedź.

NIC ZŁEGO…

Dyrektor Zygmunt Sosnowski z oddziału ANR w Rzeszowie nie widzi nic złego w tym, że poczta chce ziemię sprzedać. - Od nas kupili po zwykłej cenie (na podstawie wyceny rzeczoznawcy za 40 tys. zł) rozproszone działki, których pewnie inaczej byśmy nie sprzedali więc nawet jeśli teraz zarobią na transakcji to przecież obie firmy są własnością Skarbu Państwa, nikt nie będzie pokrzywdzony.

W umowie z ANR zapisano co prawda, że Poczta Polska zobowiązała się do wykonania inwestycji gwarantującej utworzenie co najmniej 100 nowych miejsc pracy na nabywanej nieruchomości w okresie 3 lat od dnia nabycia lub płacenie kar za każdego niezatrudnionego, jednak czas liczy się od zakończenia inwestycji a tej nawet nie rozpoczęto i nikt płacił nie będzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie