- Znaleźli go koledzy z naszego koła na terenach podmiejskiego osiedla Zakrzów - mówi Tadeusz Jabłoński, prezes koła Łowieckiego Nadwiślańskie w Tarnobrzegu. - Było tam mnóstwo sideł. W jedno z nich złapał się także bażant. Domyślamy się kto kłusuje na tamtym terenie. Niestety, dopóki nie złapiemy ich na gorącym uczynku, pozostają bezkarni.
Prezes Jabłoński, dodaje, że skala kłusownictwa w okolicy Tarnobrzega rośnie w drastycznym tempie. Coraz większa liczba znajdowanych przez myśliwych wnyków i sideł świadczy o tym, że na nielegalny połów zwierzyny, kłusownicy decydują się na terenach, które do tej pory myśliwi z koła, nazywali bezpiecznymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?