Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedozwolone zapisy Condite?

Anna NIEDZIELSKA
Jeśli Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uzna, że klauzule naruszają zbiorowe interesy konsumentów, to może nałożyć na przedsiębiorcę, karę wynoszącą nawet do 10 procent rocznego przychodu.
Jeśli Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uzna, że klauzule naruszają zbiorowe interesy konsumentów, to może nałożyć na przedsiębiorcę, karę wynoszącą nawet do 10 procent rocznego przychodu.
Urząd ochrony konsumentów bada umowy kieleckiego dewelopera należącego do Grupy Kolporter.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie przeciwko kieleckiej spółce Condite - Development. Ma ono wyjaśnić, czy firma stosuje w swoich umowach klauzule niedozwolone przez prawo.

Sprawa w połowie ubiegłego roku trafiła do miejskiego rzecznika praw konsumentów, do którego zgłosił się z interwencją kielczanin. Skarżył się na niekorzystne sformułowania umowy, szczególnie w zakresie odbioru technicznego mieszkań i zerwania umowy przez sprzedającego.

WĄTPLIWOŚCI W UMOWIE

- Ponieważ sformułowania zawarte w umowie budziły wątpliwości, przekazałem sprawę do zbadania Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów, prowadzącemu rejestr klauzul zakazanych, które naruszają zbiorowe interesy konsumentów - wyjaśnia Dariusz Pyk, miejski rzecznik konsumentów Kielcach. - Wszczęcie postępowania oznacza, że urząd sprawdzi sformułowania umowy.
W postanowieniu o wszczęciu postępowania Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wskazuje na cztery fragmenty wzorców umów Condite - Development, wykazujące bardzo dużą zbieżność z takimi, które już zostały wpisane do rejestru klauzul uznanych za niedozwolone. Jeśli Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uzna, że naruszają one zbiorowe interesy konsumentów, to może nałożyć na przedsiębiorcę, karę wynoszącą nawet do 10 procent rocznego przychodu.

JEŚLI BŁĘDNE, TO ZMIENIĄ

Rzecznik konsumentów o rozpoczęciu postępowania dowiedział się od nas. Podobnie zresztą jak spółka Condite - Development, należąca do Grupy Kolporter S.A.

- Jak dotąd nie otrzymaliśmy żadnego oficjalnego zawiadomienia dotyczącego tej sprawy, a o zastrzeżeniach dotyczących umów przedwstępnych na sprzedaż mieszkań dowiedzieliśmy się od dziennikarzy. Gdybyśmy zostali wcześniej poinformowani o tej sprawie, na pewno zareagowalibyśmy niezwłocznie, dążąc do pełnego wyjaśnienia wszelkich wątpliwości - mówi Maciej Topolski, rzecznik prasowy Grupy Kolporter S.A. - Wszczęcie postępowania ze strony UOKiK nie przesądza o tym, czy zastrzeżenia kierowane pod adresem spółki są zasadne. Deklarujemy, że jeśli zostaną one potwierdzone, sporne zapisy zostaną niezwłocznie usunięte z umów. Cała sytuacja nie ma najmniejszego wpływu na już zawarte przez nas transakcje zakupu mieszkań, jak też na dalsze prowadzenie inwestycji.

NIE PIERWSZY RAZ

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadził podobne postępowanie wobec innej kieleckiej spółki deweloperskiej - Becher s.j. W tym wypadku nabywcy mieszkań dostali znaczną podwyżkę ceny, a potem firma zerwała z nimi umowę. Jesienią ubiegłego roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów potwierdził, że umowy narzucone im przez dewelopera były niezgodne z prawem i nałożył na spółkę Becher karę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie