Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie przeciwko kieleckiej spółce Condite - Development. Ma ono wyjaśnić, czy firma stosuje w swoich umowach klauzule niedozwolone przez prawo.
Sprawa w połowie ubiegłego roku trafiła do miejskiego rzecznika praw konsumentów, do którego zgłosił się z interwencją kielczanin. Skarżył się na niekorzystne sformułowania umowy, szczególnie w zakresie odbioru technicznego mieszkań i zerwania umowy przez sprzedającego.
WĄTPLIWOŚCI W UMOWIE
- Ponieważ sformułowania zawarte w umowie budziły wątpliwości, przekazałem sprawę do zbadania Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów, prowadzącemu rejestr klauzul zakazanych, które naruszają zbiorowe interesy konsumentów - wyjaśnia Dariusz Pyk, miejski rzecznik konsumentów Kielcach. - Wszczęcie postępowania oznacza, że urząd sprawdzi sformułowania umowy.
W postanowieniu o wszczęciu postępowania Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wskazuje na cztery fragmenty wzorców umów Condite - Development, wykazujące bardzo dużą zbieżność z takimi, które już zostały wpisane do rejestru klauzul uznanych za niedozwolone. Jeśli Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uzna, że naruszają one zbiorowe interesy konsumentów, to może nałożyć na przedsiębiorcę, karę wynoszącą nawet do 10 procent rocznego przychodu.
JEŚLI BŁĘDNE, TO ZMIENIĄ
Rzecznik konsumentów o rozpoczęciu postępowania dowiedział się od nas. Podobnie zresztą jak spółka Condite - Development, należąca do Grupy Kolporter S.A.
- Jak dotąd nie otrzymaliśmy żadnego oficjalnego zawiadomienia dotyczącego tej sprawy, a o zastrzeżeniach dotyczących umów przedwstępnych na sprzedaż mieszkań dowiedzieliśmy się od dziennikarzy. Gdybyśmy zostali wcześniej poinformowani o tej sprawie, na pewno zareagowalibyśmy niezwłocznie, dążąc do pełnego wyjaśnienia wszelkich wątpliwości - mówi Maciej Topolski, rzecznik prasowy Grupy Kolporter S.A. - Wszczęcie postępowania ze strony UOKiK nie przesądza o tym, czy zastrzeżenia kierowane pod adresem spółki są zasadne. Deklarujemy, że jeśli zostaną one potwierdzone, sporne zapisy zostaną niezwłocznie usunięte z umów. Cała sytuacja nie ma najmniejszego wpływu na już zawarte przez nas transakcje zakupu mieszkań, jak też na dalsze prowadzenie inwestycji.
NIE PIERWSZY RAZ
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadził podobne postępowanie wobec innej kieleckiej spółki deweloperskiej - Becher s.j. W tym wypadku nabywcy mieszkań dostali znaczną podwyżkę ceny, a potem firma zerwała z nimi umowę. Jesienią ubiegłego roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów potwierdził, że umowy narzucone im przez dewelopera były niezgodne z prawem i nałożył na spółkę Becher karę.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?