Od poniedziałku ceny butelki wódki podskoczyły o około złotówki. Za butelkę piwa płacimy o siedem groszy więcej, wina - o 20 groszy. Papierosy zdrożały co najmniej o złotówkę. Zdaniem palaczy i zwolenników mocniejszych trunków, wyższe ceny sprawią, że coraz więcej klientów przerzuci się na towary sprzedawane w drugim obiegu.
Nowa ustawa o akcyzie obowiązuje od pierwszego marca. Zasadniczym jej celem jest dostosowanie polskich regulacji dotyczących akcyzy do wymogów unijnych. Zgodnie z nowymi uregulowaniami, podatek akcyzowy ma być płacony przez dystrybutorów, a nie, jak obecnie, przez producentów.
TYTOŃ W CENIE
Stawka podatku na tytoń do palenia będzie wynosić 95 złotych za każdy kilogram i 31,41 procent maksymalnej ceny detalicznej. W ustawie uchwalonej wcześniej przez Sejm było to odpowiednio 71 zł i 31,41 proc. Z kolei cygara i cygaretki zostały obciążone akcyzą w wysokości 235 złotych za każde 1000 sztuk. W wersji ustawy, którą uchwalił wcześniej Sejm, było to 176 złotych. Według szacunków branży tytoniowej, do marca paczka tytoniu do tak zwanych skrętów kosztowała 3 złote. Po wzroście akcyzy cena wynosi 5-6 złotych. Jeżeli chodzi o papierosy, to paczka najtańszych kosztowała do tej pory 5-6 złotych. Teraz cena ta wynosi nawet 7 złotych.
WYPYCHAJĄ STARE ZAPASY
W hurtowniach i sklepach w naszym regionie można kupić jeszcze papierosy po starych cenach. Wszystko przez znaczne zapasy, jakie handlowcy nagromadzili w ostatnich miesiącach. - Jeśli chodzi o zapas, to najwięcej mamy wódki i win - mówi Janusz Pacholczyk z tarnobrzeskiej hurtowni. - Znaczniej mniej jest winiaków i piwa. Jeśli sprzedaż będzie się odbywała w takich ilościach jak dotychczas, to zapasów wystarczy na trzy tygodnie. Potem ruszymy z nowym towarem.
O zapasach mówią także właściciele hurtowni tytoniu. Jednak tamtejsze zapasy są znacznie mniejsze. - Papierosy po starej cenie będziemy oferować jeszcze przez trzy-cztery dni - mówi Joachim Wroczek z hurtowni w Stalowej Woli. - Dzisiejsze zamówienia opiewają już na wyższą kwotę. Towar przyjdzie jutro. Kiedy sprzedamy towar ze starej ceny, wstawimy nowy.
NA RYNEK MARSZ
Z podwyżki najbardziej niezadowoleni są nałogowi palacze, którzy dziennie wypalają po dwie, a nawet trzy paczki. Ale i oni znaleźli już sposób na podwyżkę. - Zwiększą się obroty tym, którzy handlują na bazarze - mówi pan Michał z Tarnobrzega, który pali dziennie trzy paczki. - Różnica w cenie jest bardzo duża. W sklepie za paczkę moich papierosów płacę 7 złotych. U sprzedawców zza wschodniej granicy, których można spotkać na bazarze, za papierosy o bardzo podobnym smaku i mocy płacę 5 złotych. Kupując dwie paczki dziennie, oszczędzam 4 złote. Można powiedzieć, że trzecią paczkę u nich mam gratis.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?