Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy problem bezpańskich psów. Co zrobić żeby nie doszło do kolejnej tragedii?

Przemysław CHECHELSKI
Mirosław Równicki powiatowy lekarz weterynarii w Jędrzejowie popiera pomysł zwołania spotkania z udziałem samorządów na temat wałęsających się bez opieki zwierząt domowych.
Mirosław Równicki powiatowy lekarz weterynarii w Jędrzejowie popiera pomysł zwołania spotkania z udziałem samorządów na temat wałęsających się bez opieki zwierząt domowych. P. Chechelski
Podczas środowej sesji Rady Powiatu Jędrzejowskiego padła propozycja zorganizowania spotkania z udziałem samorządów gminnych na temat niebezpieczeństwa związanego z wałęsającymi się zwierzętami domowymi.

Jest to odzew na wydarzenia z ubiegłego tygodnia, kiedy to w Mierzawie psy pogryzły młodą dziewczynę.

PO DRAMACIE W MIERZAWIE

Jak już pisaliśmy w ubiegłym tygodniu dwa owczarki niemieckie zaatakowały w Mierzawie siedemnastolatkę. Zwierzęta szarpały dziewczynę i nie wiadomo jak by skończyła się dla niej ta historia, gdyby nie reakcja przejeżdżających tamtędy ludzi. Dziewczyna przeszła czterogodzinną operację w jędrzejowskim szpitalu. Do tej pory nie wiadomo do kogo należały zwierzęta.

Wydarzenie te wstrząsnęły powiatem jędrzejowskim. Temat ten poruszony został również na wczorajszej sesji Rady Powiatu. Andrzej Dobija, wiceprzewodniczący Rady Powiatu zaproponował, by zorganizować spotkanie poświęcone problemom związanym z wałęsającymi się domowymi zwierzętami.

PORZĄDEK POWINNY ROBIĆ SAMORZĄDY

- Jest to problem ogólnopolski. W naszym powiecie również nie jest po pierwszy tego typu wypadek. Takie spotkanie z udziałem przedstawicieli samorządów zainicjowane przez powiat byłoby bardzo wskazane - twierdzi Mirosław Równicki, powiatowy lekarz weterynarii w Jędrzejowie.

- Za psa odpowiedzialny jest właściciel - mówi Mirosław Równicki. - Jednak z wałęsającymi się bez opieki zwierzętami powinien zrobić porządek samorząd. Przykładem może być gmina Sędziszów. W województwie świętokrzyskim działają dwa schroniska dla zwierząt - w Dyminach i właśnie w Sędziszowie. Ostatnio koszty jego utrzymania rozłożyły się, ponieważ ze schroniskiem podpisała umowę również gmina Słupia i Włodzisław, a nawet Michałów. Gmina ta szukała rozwiązania swoich problemów u siebie w powiecie pińczowskim, znalazła jednak w Sędziszowie - dodaje.

WYRZUCAJĄ PSY

Rocznie gminę Sędziszów utrzymanie schroniska kosztuje 40 tysięcy złotych. Niemal cały czas tam przebywa około 15 psów. Żadne zwierzę, które tam trafia nie jest usypiane. Szukani są dla nich nowi właściciele.

Psy, które możemy spotkać na ulicach, polach, w lasach albo wydostały się z okolicznych zagród, albo zostały podrzucone przez osoby tędy przejeżdżające, które w ten właśnie sposób pozbywają się swoich zwierząt - twierdzi Mirosław Równicki.
Potwierdza to również Stanisław Grzyb, przewodniczący Rady Powiatu Jędrzejowskiego. - Sam byłem świadkiem takich sytuacji w gminie Słupia Jędrzejowska - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie