Kierowca renaulta skręcał w lewo na swoją posesję z drogi powiatowej. 27 -letni motocyklista jadąc harleyem davidsonem najprawdopodobniej nie zauważył włączonego kierunkowskazu auta i chciał wyminąć je z lewej strony. W tym momencie uderzył w bok samochodu.
Prędkość motocyklu musiała być ogromna, bowiem 27-latka wyrzuciło z pojazdu. Jak mówi policja, nawet nie było oznak hamowania. Mężczyzna uderzył w dwa betonowe słupki niszcząc je! Nie miał szans na przeżycie.
Pasażerka harleya przeleciała co najmniej pięć metrów. Jej upadek prawdopodobnie zamortyzowała siatka ogrodzenia. Młoda kobieta przerwała ją upadając ostatecznie na sąsiedniej ogrodzonej działce.
Motor z kolei wylądował na terenie gospodarstwa mężczyzny, który prowadził renaulta.
Natychmiast na miejsce dramatu przybyło pogotowie ze Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego. Ratownicy udzielili młodej kobiecie pierwszej pomocy po czym wezwali śmigłowiec. Helikopter szybko zabrał ranną do szpitala na kieleckim Czarnowie. Kobieta, jak poinformowali ratownicy, była przytomna.
Od miejscowych ludzi dowiedzieliśmy się, że para zamierzała się pobrać w czerwcu. W Kotlicach mieli rodziców, z kolei mieszkali w Piekarach Śląskich, dlatego harley miał śląskie numery rejestracyjne.
W miejscu wypadku występują utrudnienia w ruchu. Zorganizowany jest objazd przez Kotlice Kolonie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?