Osobowy Mercedes wjechał tył naczepy tira. Gdyby kobieta wjechała na skrzyżowanie sekundę wcześniej jej auto prawdopodobnie zostałoby doszczętnie zmiażdżone przez ciężarówkę.
W ciągu dwóch ostatnich dni doszło do dwóch niebezpiecznych wypadków w powiecie niżańskim. W poniedziałek na ostrym zakręcie w miejscowości Kurzyna Wielka zderzył się tir ze Skodą Felicia. Na następny wypadek nie trzeba było długo czekać.
Nie ustąpiła
W środę około godziny 14.30 w miejscowości Hucisko, powiat niżański w tira wjechał osobowy Mercedes. 51-letnia mieszkanka Rudnika nad Sanem kierując samochodem osobowym prawdopodobnie nie zauważyła znaku nakazującego ustąpić pierwszeństwa i wjechała w naczepę tira. Uderzenie było na tyle silne, że samochód urwał metalowy element naczepy tira i zatrzymał się na ogrodzeniu pobliskiej posesji. Kobieta została zakleszczona w mercedesie a do jej uwolnienia strażacy musieli użyć nożyc do cięcia blachy. Po jej wydobyciu z wraku pojazdu została zabrana do niżańskiego szpitala.
- Kobieta miała szczęście, że nie wjechała na skrzyżowanie sekundę wcześniej, bo nie miała by szans na przeżycie tego wypadku - powiedział nam jeden z mieszkańców Huciska, który był na miejscu chwilę po zdarzeniu. - Gdyby wjechała w przód tira lub pod jego koła nie miała by żadnych szans- dodał.
Ostrożniej na drodze
- Lepsze warunki na drodze powodują, że kierowcy poruszają się z większymi prędkościami - mówi Anna Kowalik Środek z Komendy Powiatowej Policji w Nisku.
- Pomimo apeli w mediach nadal dochodzi do tragicznych wypadków, w których głównym grzechem kierowców jest właśnie nadmierna prędkość. Pamiętajmy również o zachowaniu szczególnej ostrożności na skrzyżowaniach, przy przejściach dla pieszych oraz podczas wykonywania manewrów wyprzedania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
